Marek Jaszczyński

Zabytkowy parowiec Stettin staranowany w porcie

Moment zderzenia został nagrany na amatorskim filmie.  Na szczęście nikt z załógi i pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń. Moment zderzenia został nagrany na amatorskim filmie. Na szczęście nikt z załógi i pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Marek Jaszczyński

Chodzi o historyczną jednostkę „Stettin”, która w 1933 roku powstała w Szczecinie. Do zdarzenia doszło w Rostocku

Do zdarzenia doszło podczas minionego, długiego weekendu, na imprezie Hanse Sail 2017. Jak podaje portal maritimebulletin.net zabytkowy parowiec wypływał z portu w Rostocku, a prom „Finsky” cumował.

„Finnsky” uderzył w prawą burtę „Stettina”. Do wnętrza parowca dostała się woda, ale przeciek był pod kontrolą. Na pokładzie dawnego lodołamcza, który obecnie pełni rolę wycieczkowca było 180 osób, trzech z nich zostało rannych. Jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przyczyny kolizji nie są jeszcze znane.

Lodołamacz „Stettin” przypomina o morskich tradycjach naszego miasta. Budowę parowca rozpoczęto pod numerem 769. „Stettin” zbudowany został 7 września 1933 roku i zwodowany w szczecińskiej stoczni Oderwerke.

Po podniesieniu bandery 16 listopada 1933 roku i przekazaniu do eksploatacji był największym lodołamaczem pod niemiecką banderą. Był własnością ówczesnej szczecińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i okrętem flagowym jej flotylli lodołamaczy.

W początkowym okresie drugiej wojny światowej , mimo braku uzbrojenia, „Stettin” został skierowany do służby w marynarce wojennej, w 1942 trafił na minę i wrócił do służby cywilnej w Szczecinie.

6 marca 1945 r. wypłynął w ostatni rejs z uciekinierami na pokładzie, którzy dotarli na jego pokładzie do Kopenhagi, a stamtąd dopłynął do Kilonii.

Po wojnie „Stettin” pracował m.in. na Łabie, w porcie hamburskim oraz w Kanale i Zatoce Kilońskiej. Z eksploatacji został wycofany w 1981 roku. Przed zezłomowaniem uratowała go grupa pasjonatów, którzy założywszy w tym celu Stowarzyszenie na Rzecz Lodołamacza Stettin przejęli statek, doprowadzili do uznania go za pomnik kultury landu Schleswig Holstein, był wówczas 1982 rok.

Zebrali pieniądze na jego renowację, do dziś sprawują nad nim opiekę, utrzymują go i tworzą jego załogę.

Marek Jaszczyński

Witam! Dziennikarzem jestem kilkanaście lat. Karierę zaczynałem w "Gazecie Poznańskiej". W GS24.pl i "Głosie Szczecińskim" zajmuję się bieżącymi sprawami Szczecina i regionu, a szczególnie komunikacją miejską. Piszę o historii i o wojsku. W moim kręgu zainteresowań są również Police. Przygotowuję materiały o bieżących wydarzeniach z gmin wchodzących w skład powiatu polickiego. Wszystkie te informacje można znaleźć na stronie www.police.naszemiasto.pl. W wolnym czasie - a z tym jest różnie - uwielbiam ruch na świeżym powietrzu, a gdy czas na to pozwoli to lubię zagrać w gry strategiczne.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.