Grzegorz Świstak

To koło gospodyń z tego słynie, że mnóstwo zalet sławi w gęsinie

To koło gospodyń z tego słynie, że mnóstwo zalet sławi w gęsinie Fot. Grzegorz Świstak
Grzegorz Świstak

W Strzebielewie kilkadziesiąt pań kultywuje tradycje i ludowe zwyczaje. Miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich zmienia, unowocześnia i inspiruje swoją wieś.

Do KGW w Strzebielewie w gminie Dolice należy ponad 30 pań. Wszystkich nie da się wymienić, więc poprzestańmy na najbardziej aktywnych. Motorem napędzającym działalność jest Iwona Smółka, skarbnica pomysłów, miłośniczka przyrody ratująca drzewa przed ich wycinką, doradca rolniczy. Edyta Krzyśko, rolniczka, zajmuje się finansami koła. Beata Jurczyk, która niedawno zamknęła własną działalność, ma czas, aby mocno angażować się w pracę społeczną. Gienia i Renata Ziętek - teściowa i synowa. Pani Gienia uwielbia wyszywanie i szydełkowanie. Jej obrazy i poduszki zdobywają nagrody na wystawach. Pani Renata, pracująca jako ekspedientka, ma talent krawiecki, ale też kulinarny. To spod jej rąk wychodzą smakołyki przygotowywane na festyny. Basia Studzińska - emerytka rolniczka, wyhodowane przez nią gęsi jeżdżą na konkursy kulinarne. Wanda Ściężor - też emerytka, uwielbia ogród, chętnie dzieli się swoim doświadczeniem życiowym.

- Nasza szeroka i aktywna działalność jest możliwa, bo koło tworzą ludzie obdarzeni licznymi talentami, chętnie poświęcający swój wolny czas, mający u nas drugi dom - Jolanta Krekora najchętniej wymieniłaby z nazwiska wszystkie panie. - Nie bez znaczenia jest wsparcie wójta gminy Dolice, licznych sympatyków, dobroczyńców i społeczności lokalnej - zaznacza.

Koło Gospodyń Wiejskich w Strzebielewie powstało w 1985 roku, jednak po dziesięciu latach zawiesiło swoją działalność z powodu braku miejsca do organizowania spotkań. W 2019 roku reaktywowało się i zostało wpisane do rejestru prowadzonego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pieniądze z ARiMR przeznaczono na wynajęcie salki katechetycznej, którą wyremontowali mężowie członkiń koła, a także na sprzęt AGD. Pomieszczenie kuchenne wyposażono w meble z darowizny, a dzięki wójtowi kupiono i zamontowano dwubiegowy piec gazowy. Panie miały więc gdzie się spotykać i… gotować.

Na początku miały jednak sceptyczne podejście do przygotowywania oraz pokazywania swoich potraw gdzieś dalej. Dopiero udział w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów w 2019 roku w Szczecinie, podczas którego zdobyły dwa pierwsze miejsca za zakwas grzybowy i ogórki kiszone, dodał im wiary w siebie.


- Corocznie przygotowujemy i sprzedajemy 150 słoików ogórków kiszonych - mówi Jolanta Krekora. - Nasze produkty przygotowujemy na bazie przepisów przekazanych nam przez nasze mamy i babcie, które zostały przywiezione na tereny zachodnie po II wojnie światowej. Każdy szczególik przepisu i jego proporcje są przez nas przestrzegane.

Obecnie KGW w Strzebielewie ma sześć produktów, które otrzymały pierwsze miejsca w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów Pomorza Zachodniego. Są to ogórki kiszone, zakwas grzybowy, kwas buraczany, ocet z papierówki, gruszki w occie, tort weselny z fasoli z orzełkiem.

- Każda potrawa ma swoją historię, która została przywieziona z różnych regionów dawnej Rzeczypospolitej - mówi pani Jolanta. - Niektóre zostaną wpisane na listę produktów regionalnych, ponieważ jesteśmy na etapie zbierania do tego materiałów.

Za pielęgnowanie tradycji oraz przekazywanie ich przyszłym pokoleniom dwa lata temu na ogólnopolskich dożynkach w Bobolicach premier Mateusz Morawiecki wręczył KGW Strzebielewo medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości.

Sukces goni sukces. Koło w Strzebielewie reprezentowało województwo zachodniopomorskie w krajowym finale Konkursu Kulinarnego dla Kół Gospodyń Wiejskich „Bitwa regionów”, organizowanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Panie zaproponowały potrawę „Gąska na szarej, szara na gąsce”.

- Sam udział naszego koła w finale był dla nas ogromnym wyróżnieniem - mówi Jolanta Krekora. - Nasz produkt to przepis przekazywany od pokoleń, a dotarł do nas z Galicji. Składa się na niego gęsina, gruszka szara, ogórek i przyprawy.

Grzegorz Świstak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.