Pani Emilia i Szymek dzielą się tym, co najcenniejsze. Mlekiem, które jest jak lek

Czytaj dalej
Anna Folkman

Pani Emilia i Szymek dzielą się tym, co najcenniejsze. Mlekiem, które jest jak lek

Anna Folkman

Kiedy Szymek zasypia najedzony przy piersi mamy, ona nie kończy karmienia, ale zaczyna dalsze odciąganie pokarmu. Robi to z myślą o innych dzieciach, potrzebujących takiego mleka, tak jak Szymon.

Kiedy przyszedł na świat wszyscy byli w szampańskich nastrojach a za oknem porodówki strzelały fajerwerki.

- Lekarze żartowali nawet, że to na przywitanie Szymona - opowiada pani Emilia, mama chłopca. - My jednak wiedzieliśmy, że walka o jego zdrowie dopiero przed nami. Synek urodził się o cztery miesiące za wcześnie - 31 grudnia 2017 roku, w 25 tygodniu ciąży. Był malutki i słaby.

Pani Emilia była od kilku dni w szpitalu z uwagi na problemy zdrowotne, kiedy zaczęła się akcja porodowa. Lekarze podjęli decyzję, by zakończyć ciążę cesarskim cięciem.

- Nie można się przygotować, na to, że dziecko urodzi się przedwcześnie. To spada na rodziców jak grom z jasnego nieba. Po urodzeniu Szymek otrzymał tylko 1 punkt w skali Apgar. Za serduszko - wspomina kobieta. - W szpitalu był cztery miesiące. Ja zostałam wypisana po drugiej dobie. Wróciłam do domu do starszych synów. I tak nie mogłam Szymka jeszcze potrzymać a nawet zbyt długo na niego patrzeć. Inkubatory takich wcześniaków są szczelnie zasłonięte, w pomieszczeniu jest cicho, by jak najbardziej przybliżyć im warunki z łona mamy. Dopiero w 7 dobie mogłam go kangurować, czyli przytulać na piersi skóra do skóry.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Folkman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.