Kożuchów w końcu doczeka się kąpieliska. Glinianki czeka mała rewitaliazacja!

Czytaj dalej
Fot. arch. S. Sasora
Filip Pobihuszka

Kożuchów w końcu doczeka się kąpieliska. Glinianki czeka mała rewitaliazacja!

Filip Pobihuszka

Kwestia przebudowy zapuszczonego akwenu w gminie zdominowała głosowanie w budżecie obywatelskim. Glinianki wygrały zdecydowanie.

- Glinianki miały przed laty swój okres świetności, to było miejsce tętniące życiem. Warto je reaktywować - opowiada nam Sławomir Sasor z grupy kożuchowskich morsów, która zimą często korzysta z tego akwenu, by zażyć kilka lodowatych kąpieli „dla zdrowotności”.

Już niedługo wspomniane życzenie stanie się faktem, ponieważ ucywilizowanie glinianek całkowicie zdominowało głosowanie w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego w Kożuchowie. Projekt pod nazwą „Budowa miejsca wykorzystywanego do kąpieli wraz z miejscem rekreacyjnym, przy ulicy Moniuszki w Kożuchowie” zgarnął ponad 68 proc. głosów! W sumie, na glinianki zagłosowało 4.638 mieszkańców gminy.

Autorem wniosku o prace w tym miejscu jest radny Ireneusz Drzewiecki. Z wykonanego przezeń kosztorysu wynika, że cały projekt powinien zamknąć się w 69 tys. 941 zł, czyli tuż pod budżetowym progiem, który w tej edycji wyniósł 70 tys. zł. Za te pieniądze nie da się oczywiście stworzyć kąpieliska „pełną gębą”, z masą atrakcji, ale jest to pierwszy i bardzo duży krok do tego, by kożuchowianie nie musieli wstydzić się za swój akwen.

- Gratuluję wygranej - rzuciłem do telefonu, krótko po tym, jak wybrałem numer radnego Drzewieckiego. - Pogratulować należy wszystkim tym mieszkańcom, którzy głosowali na ten projekt. Widocznie było zapotrzebowanie na taką inwestycję - słyszę w odpowiedzi. Jak będą wyglądały dalsze kroki w temacie tej inwestycji? - Teraz gmina przejęła pałeczkę. W każdym razie chodzi o to, by jak najmniej pieniędzy wydać na papiery. Rozejrzałem się po przepisach i gdyby np. zrobić na gliniankach „miejsce do wykorzystywania do kąpieli”, to już odchodzi konieczność zgłaszania akwenu w wykazie kąpielisk - wyjaśnia. - Burmistrz daje inwestycji zielone światło i byłoby świetnie, gdyby w przyszłości miały miejsce kolejne, dodatkowe inwestycje. Zwłaszcza, że glinianki mają teraz gospodarza, konkretną instytucję, jaką jest MOSiR - dodaje radny.

Glinianki służą mieszkańcom gminy głównie latem. Jednak nie da się ukryć, że na wygranej tego konkretnego projektu, bardzo zależało właśnie wspomnianym już na początku kożuchowskim morsom. - Tak, pomagaliśmy zbierać podpisy. Ja sam zebrałem ok. 500! - przyznaje Sławomir Sasor. - Ale ludzi nie trzeba było szczególnie namawiać, byli bardzo pozytywnie nastawieni do pomysłu. Bo z tej inwestycji będzie korzystać tak naprawdę cała gmina - wyjaśnia.

Glinianki służą mieszkańcom gminy głównie latem

Kożuchowskie morsy doskonale znają jednak problemy, jakie od lat występują w tym zaniedbanym miejscu. - Często zasypujemy tam dziury po samochodach czy zbieramy śmieci. Nawet dziesięć worków potrafimy uzbierać. Całe szczęście, że woda jest tam w ciągłym ruchu, więc przynajmniej nie mamy problemu z zakwitaniem - mówi S. Sasor. Warto też dodać, że miłośnicy zimowych kąpieli już teraz planują zorganizowanie ogólnopolskiego zlotu morsów, gdy tylko „nowe” glinianki zostaną oddane do użytku.

Radny Marcin Jelinek, piastujący jednocześnie funkcję przewodniczącego komisji ds. budżetu obywatelskiego, nie ukrywa, że spodziewał się takiego wyniku głosowania. - Zaangażowanie niektórych osób w promowanie tego projektu było bardzo duże, można wręcz powiedzieć, że ten pomysł połączył wielu ludzi - mówi. - To było takie idealistyczne podejście do budżetu obywatelskiego, bo pomysł z gliniankami jest czymś, co niekoniecznie miałoby szansę na to, by znaleźć się w normalnym budżecie gminy - komentuje radny. - Co ciekawe, glinianki nie wygrały tylko głosami samego miasta, bo na ten projekt głosowali także mieszkańcy wsi - dodaje M. Jelinek.

Dla zasady dodajmy, że drugie miejsce w budżecie obywatelskim zdobył projekt zakładający remont dróg gruntowych w Studzieńcu i wszystkich trzech Mirocinach (niecałe 20 proc. głosów), na miejscu trzecim uplasował się remont chodnika na ul. 22 lipca (niespełna 11,5 proc.), a czwartą lokatę zajął pomysł zaadaptowania byłej hydroforni na świetlicę wiejską (0,65 proc.). Na ostatnim miejscu z zaledwie jednym głosem znalazł się projekt przewidujący budowę boiska do piłki siatkowej, które... i tak powstanie, bowiem lokalizacja dotyczyła właśnie glinianek, a w zwycięskim projekcie takie boisko jest przewidziane.

Filip Pobihuszka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.