Komentarz redakcyjny Tomasza Malety. Widmo Strachu

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Tomasz Maleta

Komentarz redakcyjny Tomasza Malety. Widmo Strachu

Tomasz Maleta

Jedną z tęsknot Jarosława Kaczyńskiego było to, by w Warszawie także był Budapeszt. W ten sposób szef PiS przed laty nawiązywał do modelu, jaki uskuteczniał nad Dunajem Viktor Orban i jego Fidesz.

I tą drogą raz sunąc do przodu, innym razem robiąc dwa kroki w tył podąża PiS od jesieni 2015. Przykładów nowego wymiaru - skądinąd historycznej ukształtowanej fraternizacji polsko-węgierskiej - w ciągu trzech lat mieliśmy co niemiara. Nie byłoby ich ogóle, gdyby nie ujawnione ponad dekadę temu taśmy premiera Gyurcsyanego.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Tomasz Maleta

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

Niby jeden i ten sam tekst rozmowy, a w zależności od własności mediów (PIS'owska tuba spod znaku TVP kontra "wolne media" prywatne) inne wnioski i spostrzeżenia. Jedni widzą korupcję i rozgrywanie sprawy na własną korzyść, a drudzy ogłaszają, że prezes jest czysty jak łza w oku niemowlęcia i jest ostoją praworządności oraz uczciwości, co to bez rachunku nic nie może. No i komu tu wierzyć ...

Już teraz nie pamiętam co to była za sprawa, ale jakiś czas temu było bardzo podobnie - jedni w sprawie widzieli wpadkę wizerunkową, a przynajmniej potknięcie, a drudzy obrócili to w wielki sukces, że się obronili i nie dali podpuścić.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.