Kiedy znowu zacznie bić dzwon przy Katedrze?
- Musimy zakonserwować konstrukcję na jakiej trzyma się dzwon - tłumaczy Dorian Sierek, kierownik obiektu Parafii Rzymskokatolickiej pw. Św. Jakuba Apostoła w Szczecinie.
I dodaje, że to konieczne, bo konstrukcja ostatni raz była konserwowana aż 36 lat temu więc przez ten czas mocno przerdzewiała. - Będziemy ją piaskować i malować - tłumaczy. - Te prace przy ładnej pogodzie trwałyby może z trzy dni, ale ostatnio ciągle pada, a aby dobrze wypiaskować konstrukcję i ją pomalować potrzebujemy, aby nie padało.
Konstrukcja na jakiej trzyma się dzwon, malowana będzie trzy razy - pierwszy raz na kolor kremowy, a drugi i trzeci na kolor czarny- matowy.
- Tak aby pasowało do całego otoczenia Katedry - mówi Dorian Sierek i wskazuje na przykład na stare lampy, które też są pomalowane na czarny matowy kolor. - Będziemy malować specjalną farbą okrętową, która na dłużej zabezpieczy konstrukcję na jakiej dzwon wisi- twierdzi kierownik obiektu i od razu dodaje, że sam dzwon nie będzie malowany, bo to przecież zabytek.
Dzwon, jaki stoi przy katedrze, powstał w 1684 roku. Wcześniej wisiał na konstrukcji drewnianej. Dopiero w latach 90. XX wieku konstrukcja drewniana została zastąpiona konstrukcją metalową i pokryta farbą podkładową.
- Za tydzień powinien ponownie zabrzmieć nasz dzwon - podkreśla Dorian Sierek.
Dzwon przy katedrze zwany WIELKIM z napisem SOLI DEO GLORIA, pochodzi z 1681/82 roku. Wcześniej największy dzwon („wielki”), uszkodzony podczas oblężenia w 1659 roku został przetopiony na nowo na zlecenie kościoła w lipcu 1669 przez syna ludwisarza Christopha Köckeritza, Lorentza (Wawrzyńca) Köckeritza, przy znacznej dotacji króla szwedzkiego Karola XI.
Stąd jego nazwa „DN. CAROLO XI.” Był to czwarty w kolejności w historii kościoła św. Jakuba odlew tego dzwonu (kiedy powstał, a także kiedy nastąpił jego drugi i trzeci odlew nie wiemy; można tu mówić o roku 1456, gdy runęła południowa wieża, a także o 1504 roku, po wybudowaniu centralnej wieży). Piąty odlew tego dzwonu Lorentz Köckeritz wykonał w roku 1681. Ludwisarz w większości powtórzył na nim inskrypcje z poprzedniego odlewu, ale jego waga była większa (5,7 t).
W czasie II wojny światowej dzwon ten został zabezpieczony we wnętrzu północnej wieży i przetrwał zniszczenie kościoła w czasie nalotu w nocy 16/17 sierpnia 1944 r. Obecnie, nazywany dzwonem „Wielkim”, a także „Dzwonem Szwedzkim”, lub popularnie „Świętym Jakubem”, został zawieszony na drewnianej konstrukcji na placu przykościelnym po północno-wschodniej stronie kościoła, na miejscu dawnej zabudowy mieszkalnej położonej pomiędzy ulicą Grodzką a dziedzińcem kościelnym.
W latach 90- tych XX wieku konstrukcja drewniana została zastąpiona konstrukcją metalową i pokryta farbą podkładową. Do dzisiaj nie był remontowany jedynie konserwowano mechanizm napędzający dzwon. Koszt całej inwestycji ponosi Parafia Św. Jakuba Apostoła i nie jest w żaden sposób dofinansowany przez zewnętrzne podmioty.
Cena konserwacji konstrukcji wraz z konserwacją mechanizmu napędzającego wyniesie około 4 tys. zł
