Eksperci ocenią co dalej z hałdą

Czytaj dalej
Fot. Filip Pobihuszka
Jakub Nowak

Eksperci ocenią co dalej z hałdą

Jakub Nowak

Jeszcze w tym roku ma powstać dokumentacja, która może odpowiedzieć na pytanie, co dalej z hałdą na Dozamecie w Nowej Soli.

Przypomnijmy: problem toksycznej hałdy ropopochodnych odpadów na terenie byłego Dozametu ciągnie się w Nowej Soli już od kilkunastu lat. Tysiące ton trującej mazi, które są pozostałościami po działalności nie istniejącej już firmy Pol-Eko-Tech, dorobiły się statusu bomby ekologicznej, której, niestety, wciąż nie można „rozbroić”. Dlaczego? Oczywiście z powodu pieniędzy. Według różnych szacunków likwidacja hałdy wiąże się z kosztem od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Kwoty potężne, w praktyce nierealne dla samorządu bez pomocy z zewnątrz.

Nie oznacza to oczywiście, że o sprawie zapomniano, temat cały czas krąży bowiem w murach starostwa powiatowego. - Dzięki pieniądzom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, o które zamierzamy się starać, postanowiliśmy ponieść koszt dokumentacji, która pozwoli nam kompleksowo poznać aktualny stan zagrożenia, a także sposób jego usunięcia - tłumaczy starosta nowosolski, Waldemar Wrześniak. Jak się dowiedzieliśmy wspomniana dokumentacja ma powstać jeszcze w tym roku, jej koszt może oscylować w granicach 120 tys. zł (połowę kwoty mamy otrzymać z dotacji).

Termin na wykonanie ekspertyzy to trzy miesiące

Przetarg w tej sprawie zakończył się w tym tygodniu, w sumie wystartowało w nim osiem firm (do momentu zamknięcia tego wydania gazety trwało sprawdzanie wniosków, wykonawca miał jednak zostać wyłoniony w piątek). - Do 15 sierpnia złożymy wniosek do WFOŚ w sprawie dofinansowania, dopiero potem może zostać sporządzona umowa. Termin na wykonanie ekspertyzy to trzy miesiące - wyjaśnia Przemysław Ficner, wicestarosta powiatu nowosolskiego. Jak zaznacza, dokumentacja dotyczy generalnie poznania całego problemu, po odpowiednich badaniach, oraz wskazanie pełnej ścieżki usunięcia hałdy, wraz z pozyskaniem środków zewnętrznych.

Czy się uda? Czas pokaże, jednak, jak zaznaczały już władze starostwa, bez tego trudno pójść dalej.

Jakub Nowak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.