Zwyczaje noworoczne i nie tylko, ameryki południowej robią wrażenie
Jarosław Molenda jest pisarzem - podróżnikiem. W swoim dorobku ma 38 książek. Został odznaczony brązowym medalem za zasługi dla obronności kraju, Srebrnym Krzyżem Zasługi za upowszechnianie kultury i propagowanie historii, przyznano mu Honorową Odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
Czy w Ameryce Południowej istnieją jakieś nieznane u nas zwyczaje związane z obchodzeniem Nowego Roku?
Oczywiście. Na przykład taki, który u nas pewnie nie zdobyłby akceptacji. Wszyscy urzędnicy 31 grudnia otwierają okna i wszystkie niezałatwione sprawy - podania, prośby, które składane są w formie papierowej, lądują na ulicy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień