Zmiany na wyborczej mapie Częstochowy. Będzie koalicja Mieszkańców i PO?

Bartłomiej Romanek

Mieszkańcy Częstochowy i PO wspólnie walczą o bezpłatną komunikację. Czy to początek przedwyborczej koalicji?

W poniedziałek wiceprezydent Andrzej Szewiński, szef częstochowskiego PO oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta, Marcin Maranda, lider Mieszkańców Częstochowy wspólnie podpisali się pod apelem o bezpłatną komunikację dla uczniów szkół średnich. Jak udało się nam dowiedzieć, ten podpis i uściśnięcie dłoni może być sygnałem o współpracy Mieszkańców i Platformy podczas przyszłorocznych wyborów samorządowych.

- Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę, jeśli służy ona dobru miasta - mówił zapytany o możliwość szerszej współpracy wiceprezydent Szewiński. Także Marcin Maranda twierdzi, że współdziałanie z PO jest możliwe.

- Muszą być spełnione dwa podstawowe warunki. Pierwszy to program i kwestie merytoryczne, a te w wielu kwestiach nas łączą. Drugi to szanowanie zasad demokracji i konstytucji - tłumaczy Marcin Maranda, sugerując, że także jest otwarty na współpracę z PO.

To zbliżenie dwóch klubów jest nieco zaskakujące. W Radzie Miasta od początku tej kadencji podział ról był jasny. Koalicja PO-SLD ma połowę głosów, w praktyce mając kluczowy wpływ na decyzję w radzie, mimo że siłą dorównują jej dwa kluby opozycyjne: Mieszkańcy Częstochowy oraz Prawo i Sprawiedliwość, co szczególnie widoczne było podczas wyboru przewodniczącego Zdzisława Wolskiego, który został wyłoniony po kilku głosowaniach, bo wcześniej był pat - za każdym razem dostawał tyle samo głosów, co obecny poseł PiS, Konrad Głębocki.