Zaglądamy do środka. Byliśmy z wizytą u naszych miejskich radnych [zdjęcia]

Czytaj dalej
Fot. Sebastian Wołosz
Celina [email protected]

Zaglądamy do środka. Byliśmy z wizytą u naszych miejskich radnych [zdjęcia]

Celina [email protected]

Odwiedziliśmy Biuro Rady Miasta i zobaczyliśmy, gdzie radni obradują i podejmują decyzje.

W dzisiejszym odcinku postanowiliśmy Wam pokazać, gdzie urzędują nasi radni. Oprócz sali sesyjnej, rada miasta posiada jeszcze kilka dodatkowych pokoi, w których odbywają się narady i zapadają ważne decyzje.

Udało nam się zajrzeć do trzech z pokoi radnych, chociaż to nie wszystkie pomieszczenia w magistracie przeznaczone dla 31 radnych Szczecina. Byliśmy z wizytą u przewodniczącego rady, zobaczyliśmy też pokój radnych i salę obrad.

Biuro przewodniczącego

Pierwszym miejscem, do którego zaglądnęliśmy był gabinet przewodniczącego rady Łukasza Tyszlera. W gabinecie poza biurkiem są także stolik kawowy i stół, przy którym obradują radni.

- W gabinecie przewodniczącego odbywają się posiedzenia prezydium rady, na których ustalane są harmonogramy posiedzeń sesyjnych - tłumaczy Rafał Miszczuk, dyrektor Biura Rady Miasta. - Przewodniczący w swoim gabinecie przyjmuje także interesantów.

Łukasz Tyszler w swoim biurze ma także pamiątki i statuetki za wyróżnienia i nagrody, jakie otrzymała Rada Miasta.

Ale - jak się okazuje - nie tylko przewodniczący Rady Miasta ma swój gabinet, inni radni także.

Pokój radnych

Radni mają jeden wspólny pokój.Znajduje się on tuż przy sali, gdzie odbywają się komisje. W tym pokoju każdy radny ma swoją skrytkę, do której wrzucana jest korespondencja i ważne informacje.

- Bardzo często są to zaproszenia np.: z Urzędu Wojewódzkiego czy Urzędu Marszałkowskiego - dodaje Rafał Miszczuk.

Każdy radny przyjmuje interesantów w określonych porach i dniach. Radni pełnią dyżury według ustalonego wcześniej harmonogramu.

Sala obrad

Bardzo ważnym miejscem, tuż obok sali sesyjnej jest sala obrad. W tym miejscu niemal codziennie obradują komisje radnych.

- Są to komisje stałe ale także te doraźne - mówi Rafał Miszczuk. - Posiedzenia komisji trwają od kilku do kilkunastu godzin. Często jest tak, że pierwsza rozpoczyna się o godzinie 9 rano, a ostania o godzinie 14. Wtedy sala cały dzień jest zajęta.

W sali obrad stoi jeden duży stół, w kształcie litery V oraz drugi podłużny. Stoły są tak ułożone względem siebie, że sprawiają wrażenia zamkniętego owalu. Podczas obrad komisji zazwyczaj jest tak, że przewodniczący zasiada na środku, a pozostali radni po przeciwnych stronach stołu. Na przeciwko przewodniczącego zazwyczaj siadają przedstawiciele mediów i interesanci.

Wystrój sali jest bardzo minimalistyczny. Ściany obite są drewnianą boazerią, a do ciemnego, drewnianego stołu dostawione są jasne krzesła. W specjalnej gablocie zawieszony jest sztandar Rady Miasta. W rogu stoją flagi miasta i Polski. Jest też nasze godło.

Komisje Rady Miasta nie zawsze jednak odbywają się w tej właśnie sali. Radni często wyjeżdżają w miasto, wtedy komisja nazywana jest jako wyjazdowa.

Piszcie do nas

W naszym cyklu odwiedziliśmy już bardzo dużo miejsc. Nasza lista jest jeszcze długa, ale może macie też swoje propozycje miejsc, które warto pokazać od środka. Czekamy na Wasze maile. Wiadomości przysyłajcie na adres celina.wojda@ polskapress.pl w tytule wpiszcie „zaglądamy do środka”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.