Z chorobą Parkinsona razem radzić sobie łatwiej. Leki od specjalisty to jedno, ale równie ważne są ruch i rozmowa

Czytaj dalej
Fot. Sebastian Wołosz
Anna Folkman

Z chorobą Parkinsona razem radzić sobie łatwiej. Leki od specjalisty to jedno, ale równie ważne są ruch i rozmowa

Anna Folkman

Urodził się 11 kwietnia 1755 roku i jako pierwszy opisał objawy choroby neurodegeneracyjnej nazwanej od jego nazwiska. Na cześć dr. Jamesa Parkinsona właśnie 11 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Choroby Parkinsona. Od ponad 20 lat w naszym mieście działa Szczecińskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Parkinsona.

Jego członkowie dobrze wiedzą, że wspólne ćwiczenia i rozmowy spowalniają postęp choroby. Można się przyłączyć.

- Mam 68 lat. Pierwsze objawy choroby zaczęły się u mnie około siedem lat temu - mówi Danuta Kruszewska, członkini stowarzyszenia. - Trzęsła mi się ręka, potem druga. Zawsze działo się to, kiedy przeżywałam jakiś stres. Opiekowałam się moją mamą i domyślałam się, że to właśnie choroba. Udało mi się jednak ją powstrzymać. Dużo chodzę. Mam pieska i to bardzo pomaga, biegam nawet czasami. Aktywny tryb życia w połączeniu z lekami dał znakomite efekty. Bardzo pomocne są także spotkania w siedzibie naszego stowarzyszenia. Tutaj ćwiczymy pod okiem rehabilitantki, a potem możemy porozmawiać we własnym gronie, co także dobrze wpływa na ćwiczenia języka.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Folkman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.