Wszystkie okupacje Krakowa

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Paweł Stachnik

Wszystkie okupacje Krakowa

Paweł Stachnik

990-1945. W roku 1702 do Krakowa wkraczają Szwedzi. To jedna z wielu okupacji, jakich miasto doznało w swoich dziejach. Zajmowali je i łupili Czesi, Tatarzy, Szwedzi, Siedmiogrodzianie, Rosjanie, Niemcy...

W 1700 r. w Europie wybuchła wielka wojna północna. Walczyły z sobą Rosja i Szwecja oraz ich pomniejsi sojusznicy. Polska w konflikcie formalnie udziału nie brała, faktycznie jednak została do niego wciągnięta przez króla Augusta II Sasa, który jako władca Saksonii czynnie wspierał Rosję. Słabość Rzeczypospolitej sprawiła, że wojska walczących stron swobodnie do niej wkraczały, przemierzały bez przeszkód i bez litości łupiły.

Szwedzi w Krakowie

W 1701 r. król Szwecji Karol XII ze swoją armią wszedł do Polski. W lipcu 1702 r. pod Kliszowem pokonał oddziały polskie i saskie, a następnie zajął Kraków. Miasto zostało obłożone wysoką kontrybucją, a potem dodatkowo okupem. Szwedzi przeprowadzali rewizje, konfiskowali mienie tych, którzy zbiegli, grabili kościoły i klasztory.

Żołnierze kwaterujący na Wawelu zaprószyli ogień, w wyniku czego zamek królewski w większości spłonął, a w pożarze zginęło kilka osób. Królewska rezydencja na długie lata popadła w ruinę. Drugi raz Szwedzi zajęli Kraków - tym razem tylko na kilka dni -w marcu 1703 r.

W lutym następnego roku do miasta z dworem zjechał król August II Mocny. Mimo fatalnej sytuacji militarnej i politycznej kraju władca bawił się, uczestnicząc w balach organizowanych w Pałacu pod Baranami i w Krzyszto-forach. Gdy jednak nadeszły wieści o zbliżającym się od strony Częstochowy korpusie szwedzkim feldmarszałka Carla Gustafa Rehnskiölda, władca w pierwszych dniach marca umknął do Niepołomic. Następnego dnia po ucieczce króla na Kleparz wkroczyły pierwsze oddziały nieprzyjaciela.

W sierpniu 1704 r. Kraków zajął przeciwnik Augusta - starosta spiski Teodor Lubomirski. Tymczasem przebywający pod Częstochową król wydał uniwersał, w którym nakazywał miastu natychmiastowe dostarczenie dla wojska żywności, a konkretnie: 15 tys. sztuk sucharów, 150 wołów i 300 beczek piwa. Nie mogąc w 24 godziny spełnić królewskiego rozkazu, miasto uciekło się do przekupstwa.

„Za zwłoką w czasie, ofiarowano komisarzowi królewskiemu Mickiewiczowi 100 talarów, kanclerzowi Szembekowi 100, a referendarzowi litewskiemu 90 talarów. Chciwy komisarz dał się miastu dość łatwo ugłaskać i sam wystąpił z żądaniem dla siebie pewnej kwoty pieniężnej, sukna na kontusz, bławatu na żupan itd.” - pisał świadek wydarzeń.

Po pewnym czasie król znowu zawitał do Krakowa, ale jego pobyt przerwał wyjazd na karnawał do Drezna. Opuszczone miasto zajęli Szwedzi, którzy nałożyli kolejną kontrybucję w wysokości 30 tys. talarów. I tym razem z pomocą mieszczanom przyszło przekupstwo - za pewną sumę pieniędzy, wino oraz jedwabne materie ofiarowane szwedzkiemu dowódcy Nielsowi Strombergowi uzyskano odroczenie terminu zapłacenia.

Miasto przechodnie

W grudniu wpadł do Krakowa starosta Adam Szmigielski. Ten stronnik Augusta II „kazał mieszczanom dostarczyć dla swojego oddziału chleba, piwa, śledzi, prochu, ołowiu, 10 postawów tuzinu granatowego, 30 pokładu granatowego, 10 czerwonego...”.

Ledwie odszedł Szmigielski, w Krakowie pojawiły się chorągwie zwolenników wybranego na króla pod egidą Szwedów Stanisława Leszczyńskiego -konkurenta Augusta II. „Ściągnęli krewcy Potoccy z rajców 5 tys. srebrników jako »honorarjum«, na co trzeba było zastawić aż złotego »kura strzeleckiego« z klejnotami przy nim zawieszonymi”.

Potem znów wpadł do Krakowa „jak Tatar” wspomniany już Teodor Lubomirski i wymusił 8 tys. tynfów. 13 marca 1706 r. do miasta powrócił król August. Zamieszkał w pałacu biskupim, potem zaś w Łobzowie, okazując Krakowowi swoje niezadowolenie, że miasto wysłało przedstawicieli na koronację Leszczyńskiego.

I jakby za karę wpuścił do Krakowa na kwaterunek sprzymierzone oddziały rosyjskie. „Ci to byli pierwsza Moskwa, którzy w Polsce pomagali chleba jeść” - zapisał pamiętnikarz. Gdy miasto zalegało z żywnością stacjonujące w nim też wojska saskie dokonywały brutalnych egzekucji, połączonych z demolowaniem kamienic. Swoje odbierało też polskie wojsko, a sam król August kazał zdejmować blachę miedzianą z publicznych gmachów i wywozić ją do Saksonii...

Kraków pożądany

Opisane tu przykłady z początku XVIII w. obrazują szerszą tendencję: Kraków zawsze był łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy najeżdżali Rzeczpospolitą. Stolica państwa, siedziba królów i miejsce ich koronacji, miasto bogate, pełne równie bogatych kościołów, klasztorów i mieszczańskich domów stawało się celem kolejnych najeźdźców.

Zdobywali je i okupowali m.in. Czesi, Tatarzy, Szwedzi, Siedmio-grodzianie, Rosjanie, Prusacy, Niemcy. Zdobycie Krakowa dawało polityczny prestiż i materialny zysk, w niektórych zaś przypadkach władzę nad Polską. Dlatego też o Kraków równie często zmagali się sami Polacy.

Dogodne położenie Krakowa - na przecięciu szlaków komunikacyjnych, nad dużą rzeką i w miejscu naturalnie obronnym - sprawiało, że każdy, kto chciał władać tą częścią Polski musiał zdobyć Kraków. Rozumieli to władcy Czech, do których w połowie X w. należała dzisiejsza Małopolska.

W Krakowie na Wawelu stacjonowała wojskowa załoga czeska, co wiązało się też prawdopodobnie z wybudowaniem tam pierwszej chrześcijańskiej świątyni. Małopolskę z Krakowem odebrał Czechom około 999 r. Bolesław Chrobry i włączył do swojego państwa. Kraków stał się jednym z ważniejszych jego ośrodków.

Gdy po niszczącym najeździe księcia czeskiego Bolesława w 1038 r. i powstaniu pogańskim książę Kazimierz Odnowiciel przystąpił do odbudowy kraju, na swoją siedzibę wybrał właśnie Kraków. Gród ten bowiem, inaczej niż Poznań i Gniezno, uniknął złupienia i spalenia. Od tego właśnie momentu punkt ciężkości polskiej władzy przeniósł się z Wielkopolski do Krakowa. Teraz każdy, kto chciał władać krajem musiał zdobyć i podporządkować sobie to miasto.

Kraków, czyli miasto przechodnie
Długie i zacięte walki toczyli o Kraków i ziemię krakowską synowie Bolesława Krzywo-ustego, a później ich potomkowie - kolejni książęta dzielnicowi. W 1146 r. zbuntowani przeciwko seniorowi Władysławowi II Wygnańcowi młodsi bracia oblegli Kraków, zdobyli go i wygnali żonę Władysława - Agnieszkę. Seniorem został Bolesław Kędzierzawy. Zasada senioratu została złamana. Odtąd o panowanie nad ziemią krakowską i jej stolicą zmagali się m.in. Mieszko Stary, Władysław Laskonogi, Mieszko Plątonogi, Henryk Brodaty, Henryk Pobożny, Konrad Mazowiecki...

W 1241 r. na ziemie polskie spadł najazd, jakiego jeszcze nie widziano. Zagony tatarskie rozbiły rycerstwo małopolskie, a następnie 28 marca zajęły Kraków. Miasto było opuszczone, bo ludność przerażona wieściami o okrucieństwie dzikich najeźdźców umknęła do lasów. Mongołowie splądrowali gród, a następnie podpalili go.

Drugi raz Mongołowie dotarli pod Wawel w drugiej połowie lutego 1260 r. Stosunkowo niedawno odbudowane i słabo jeszcze ufortyfikowane miasto zostało zdobyte, złupione i spalone. Obroniło się tylko wzgórze wawelskie.

Tatarzy po raz trzeci

25 lat później, w 1285 r., możnowładcy małopolscy z księciem czerskim Konradem II na czele, wystąpili przeciwko rządzącemu w Krakowie Leszkowi Czarnemu. Oblegli miasto bronione przez mieszczan i zdobyli je. Oparła się jedynie załoga Leszka na Wawelu. Konrad kazał spalić drewnianą zabudowę miasta. Wdzięczny mieszczanom za wierność książę Leszek wydał przywilej zezwalający na obwarowanie Krakowa. Nowe umocnienia przydały się podczas trzeciego najazdu tatarskiego w 1287 r. Tym razem miasto obroniło się, odpierając wielokrotne szturmy.

Osobną kartę w zmaganiach o Kraków zapisał Władysław Łokietek. Ten niezmordowany książę dużą część życia spędził na zbrojnych i dyplomatycznych zabiegach o Kraków, rywalizując o niego z innymi piastowiczami i aspirującymi do władania nad Polską władcami Czech. Udało mu się wreszcie w 1306 r., po śmierci Wacława III Czeskiego.

Ostatnią w średniowieczu próbą zdobycia Krakowa było oblężenie miasta przez króla czeskiego Jana Luksemburskiego w lipcu 1345 r., już za panowania Kazimierza Wielkiego. Jan stanął obozem w Czyżynach i przez dwa dni przygotowywał się do ataku. Miało wtedy dojść do ośmiodniowego oblężenia Krakowa, zakończonego odparciem agresorów. Po dwóch klęskach zadanych siłom Luksemburczyka pod Lelowem i Przeginią czeski władca wycofał się z Polski.

200 lat spokoju

Zawarcie unii polsko-litewskiej sprawiło, że Polska ze średniej wielkości kraju przekształciła się w potężne państwo rozdające karty w tej części Europy. Siła i rozległość Rzeczypospolitej sprawiła, że jej krakowska stolica stała się bezpieczna na ponad 200 lat. Kolejny raz krakowanie ujrzeli obce wojska dopiero w 1587 r.

Wtedy to miasto obległ ubiegający się o polską koronę arcyksiążę Maksymilian Habsburg. Obroną kierował hetman Jan Zamoyski, a generalny szturm 24 listopada został pomyślnie odparty. Maksymilian musiał się wycofać.

Znacznie gorzej zakończyło się oblężenie miasta przez Szwedów w 1655 r. Kraków był wprawdzie umiejętnie broniony przez Stefana Czarnieckiego, ale ducha walki zabrakło mieszczanom, którzy wymogli kapitulację.

Wbrew obietnicom Szwedzi przystąpili do łupienia miasta. Okupom pieniężnym towarzyszyły rewizje, konfiskaty i zwykłe rabunki. Wywożono całe wozy załadowane dobytkiem i dziełami sztuki zrabowanymi w kościołach. Krakowianie musieli też przez cały czas utrzymywać 3-tysięczny szwedzki garnizon.

Potop szwedzki był początkiem końca świetności Krakowa. Osłabienie Rzeczypospolitej skutkowało niekończącymi się najściami obcych wojsk. W końcu XVIII w. Kraków zajmowały i krócej lub dłużej okupowały wojska rosyjskie, pruskie i austriackie. Miasto nie podźwignęło się z upadku do samego końca istnienia I Rzeczypospolitej.

Pocztówki cyrylicą

Wcielenie Krakowa do Austrii z jednej strony - paradoksalnie - zapewniło mu wiele lat spokoju, z drugiej zaś przyniosło status nadgranicznej twierdzy, narażonej na rosyjski atak już w pierwszej fazie wojny. Tak też się stało: jesienią 1914 r. armia rosyjska podeszła pod miasto i podjęła dwie próby jego zdobycia. Obydwie zostały odparte. Stacjonujący w Wieliczce Rosjanie już szykowali się do wejścia do miasta. Zdążyli nawet wydać pocztówki z widokami zabytków Krakowa i podpisami cyrylicą...

Kolejny raz wróg stanął u wrót miasta w 1939 r. Rankiem 6 września do niebronionego Krakowa wjechały oddziały niemieckie. Tak zaczęła się okupacja miasta. Niemcy wybrali Kraków na stolicę okupowanych ziem polskich. Udzielnym władcą Krakowa i Generalnego Gubernatorstwa został zaufany człowiek Hitlera Hans Frank.

Miasto poddane zostało germanizacji. Niszczono pomniki, rabowano dzieła sztuki, wysiedlano Polaków do gorszych dzielnic. Ludność żydowską wymordowano. Ta ostatnia jak dotąd okupacja Krakowa skończyła się 18 stycznia 1945 r., kiedy miasto zostało po walkach zajęte przez Armię Czerwoną.

Paweł Stachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.