Widzę Łódź: Poza walką o dziś, jest też jutro [FELIETON]

Czytaj dalej
Fot. Konrad Kozlowski/Polskapress
Dariusz Pawłowski

Widzę Łódź: Poza walką o dziś, jest też jutro [FELIETON]

Dariusz Pawłowski

Gdy politykom uda się wszystkich poobrażać i potraktować z góry - według zasady: bo mogę! - a podzieleni na zbudowane na emocjach obozy jeszcze bardziej utwierdzą się w swoich pustych napięciach, okaże się, iż wszystko przez kulturę.

Konkretnie przez jej zaprzepaszczenie. I żeby było jasne, zaprzepaszcza się ją od dawna, bo zawsze było coś istotniejszego (czytaj: bardziej opłacalnego). Pandemia stosunek ludzi, którzy mają możliwość podejmowania decyzji wpływających na rzeczywistość, do kultury tylko wyostrzyła lub stała się alibi dla tych polityków i samorządowców, którzy nad kulturę przedkładali piłkę nożną i kabarety (a przecież wiadomo, że w ośrodkach władzy kraju i miast wyborów dokonuje się na podstawie własnych zainteresowań lub doraźnego rachunku ekonomicznego i piarowskiego).

Dziś trzeba oczywiście ratować życie i zdrowie rodaków, ale nie można zapominać o ich duszach (czy jak kto woli, charakterach) i rozumie. Bo one będą wkrótce potrzebne nadzwyczaj. Pandemia i związane z nią obostrzenia, zmuszając do koncentracji na działaniach bieżących, zatrważająco demolują to, co po nich pozostanie. A skoro „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”, warto zauważyć, że pandemia nie pozwala dzieciom i młodzieży uczestniczyć w wydarzeniach artystycznych w takim zakresie, w jakim należałoby oczekiwać.

Nie ma wyjść klasowych do teatru, muzeum, filharmonii, opery - i nawet jeżeli dla wielu rodziców był to powód do narzekań, a dla ich latorośli temat żartów, ziarno, jakie takie działania zasiewały chociażby w kilku osobach, które do instytucji kultury bez szkoły nigdy by nie poszły, jest nie do przecenienia. Przekonamy się o tym za parę lat, gdy o jakości świata będą decydować ludzie, dla których „kulturę” stanowiły Netflix i Facebook. Ba, już dzięki dotychczasowym zaniedbaniom mamy w przestrzeni publicznej to, co mamy. Także w Łodzi. Ludziom naprawdę wrażliwym, niezależnie od opcji, będzie coraz bardziej duszno. A bez ich wrażliwości zostaną jednorodność, obojętność, egoizm. Zima stulecia.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dariusz Pawłowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.