To będzie elegancki stadion i wyjątkowy w skali kraju

Czytaj dalej
Bogna Skarul [email protected],Jarosław Dworzyński

To będzie elegancki stadion i wyjątkowy w skali kraju

Bogna Skarul [email protected],Jarosław Dworzyński

Jak będzie wyglądał? Ile kosztował? Kiedy wbita zostanie pierwsza łopatka i kiedy zostanie oddany do użytku, czyli wszystkie pytania o stadion.

Szczeciński stadion ma być siódmym co do wielkości takim obiektem w Polsce. Ma mieć nie trzy, a cztery trybuny, 22 tysiące miejsc dla kibiców i kosztować około 200 mln zł.

- Ten koszt bardzo łatwo obliczyć - zaznaczył prezes klubu Pogoń Jarosław Mroczek. - W budowanych w tej chwili stadionach w Polsce przeciętnie jedno miejsce dla kibica kosztuje 10 tysięcy złotych. W Szczecinie, w związku z wykorzystaniem istniejącej już infrastruktury, ten koszt szacujemy na 8 tysięcy złotych.

We wtorek w magistracie podpisane zostały umowy trójstronne w sprawie dokumentacji projektowej obiektu między prezydentem Piotrem Krzystkiem, prezesem klubu Pogoń Jarosławem Mroczkiem i architektem odpowiedzialnym za projekt Januszem Pachowskim.

- Te umowy sankcjonują budowę czterotrybunowego stadionu w Szczecinie - podkreślał prezydent Piotr Krzystek.

Janusz Pachowski, architekt obiektu zaznaczył, że szczeciński stadion będzie elegancki, z dużą strefą kibicowską i ma być to obiekt wyjątkowy w skali kraju, choćby poprzez swoją lokalizację.

W połowie przyszłego roku planowane jest zakończenie procesu przygotowawczego do budowy obiektu, a na przełomie 2017 i 2018 roku uda się wyłonić w przetargu wykonawcę.

Stadion będzie budowany etapami. Która trybuna pójdzie na pierwszy ogień? Jakiego koloru będą krzesełka? Czy będą słupy podtrzymujące dach, które mogą zasłaniać widoczność?

- Najpierw zamierzamy wyburzyć trybunę niską oraz łuk, w te miejsca powstaną nowe trybuny, główna oraz zachodnia za bramką - mówił Wojciech Olbryś, szef specjalnego zespołu powołanego do budowy nowego stadionu w mieście. - Jak wiemy, w czasie budowy Pogoń będzie grała przy ulicy Twardowskiego. W tym czasie kibice będą korzystać z obecnej trybuny wysokiej. Na niej zostaną zlokalizowane miejsca dla prasy i vipów. Wtedy stadion pomieści ok. 4, lub 4,5 tys. widzów.

Po wybudowaniu dwóch nowych trybun, południowa wysoka trybuna zostanie wyłączona oraz przebudowywana, jednocześnie będzie budowana także nowa, czwarta trybuna wschodnia, m.in. z częścią przeznaczoną na muzeum.

- Chcę dodać, że po powstaniu dwóch nowych trybun przesunięta zostanie płyta boiska - mówi Olbryś.

A co z krzesełkami?

- Będą zbliżone do barw klubowych, kolorystyka nie będzie idealnie taka sama, ponieważ firmy wykonujące foteliki stadionowe nie robią ich w dokładnie takich odcieniach. Chcę zauważyć, że na Stadionie Narodowym w Warszawie też krzesełka nie są dokładnie w barwach biało-czerwonych - stwierdził Janusz Pachowski.

A jaki będzie układ fotelików?

- To będzie taka mozaika. Nie taka jak na wizualizacjach, które kibice już znają, taka bardziej dyskretna. A dlaczego mozaika? Po prostu piłkarze patrząc na takie trybuny, kiedy są puste, nie widzą tego. Wydają się wypełnione widzami. Podobne efekty są na stadionach Legii czy Górnika - tłumaczy Pachowski.

Spytaliśmy także czy na nowym stadionie w Szczecinie nie będzie „niespodzianek” w postaci słupów, które podtrzymują dach, ale zasłaniają widoczność kibicom siedzącym za nimi na wyższych miejscach, jak jest np. na stadionie Arki Gdynia czy we Wrocławiu.

- Tego tu nie będzie - zapewnia Pachowski. - Konstrukcja dachu jest tak zaprojektowana, że żadne słupy nie będą ograniczać widoczności widzom.

Pachowski wyjaśnił także, dlaczego na całym stadionie nie będzie womitoriów (przejść na trybuny), tylko na części trybuny głównej i nowej czwartej.

- To znacznie podrożałoby inwestycję. Ale chcę też zauważyć, że te przejścia nie są do końca bezpieczne w czasie ewentualnej ewakuacji - mówi.

Zgodnie z harmonogramem i zapewnieniami urzędników magistrackich piłkarze na nową murawę, a kibice na nowe trybuny na ukończonym już stadionie wejdą prawdopodobnie na przełomie 2020 i 2021 roku. To jest około 36 miesięcy po wyłonieniu wykonawcy.

Z Dariuszem Marcem, prezesem Ekstraklasy SA, który przyjechał do Szczecina w sprawie budowy nowego stadionu Pogoni:

Parę dni temu podpisana została umowa w sprawie dokumentacji dotyczącej przyszłego czterotrybunowego stadionu, o który kibice i klub walczyli z urzędnikami miejskimi i prezydentem ponad rok. I jeszcze kilka miesięcy temu nic tego nie zapowiadało. Musiał przyjechać pan, musiał przyjechać prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Postrzeganie przez magistrat stadionu w Szczecinie zmieniło się właśnie od tego momentu. Jakich argumentów panowie użyli, aby przekonać prezydenta do zrezygnowania z modernizacji stadionu i decyzji, aby jednak wybudować czterotrybunowy obiekt?

Ciężko powiedzieć o jednym argumencie. Właściwie byliśmy taką platformą do rozmowy między klubem, kibicami a miastem. Udało się zdiagnozować największy problem projektu, czyli brak czwartej trybuny, ale też braki proceduralne ze strony miasta jak tę czwartą trybunę wkomponować. Na szczęście później dobra wola prezydenta spowodowała, że udało się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Zmieniło się również podejście klubu, który bardziej chciał się zaangażować w projektowanie stadionu. Szukaliśmy wspólnie rozwiązania. W końcu jest to obiekt budowany dla mieszkańców, również dla przedstawicieli biznesu. Przecież klub ma kibiców, którzy są sponsorami, reklamodawcami. Ta grupa też musiała być wysłuchana.

Czy rola Ekstraklasy SA w tej sprawie kończy się na tej pomocy dotyczącej budowy stadionu w Szczecinie?

Oczywiście, że nie. Ekstraklasa współpracuje ze swoimi klubami na bieżąco. Rozmawiamy często, zaczynając od zgromadzenia akcjonariuszy, poprzez warsztaty z klubami, kiedy to zapraszamy najlepszych światowych ekspertów. Dyskutujemy o ważnych sprawach i dla ligi i dla klubów. Coraz częściej również wspieramy relacje między klubami a samorządami. Uważamy, że klub i stadion jest takim miejscem, gdzie ta lokalna społeczność się integruje. Klub jest przecież dla wszystkich.

A jak Ekstraklasa SA ocenia to, jak Pogoń funkcjonuje?

Uważam, że Pogoń jest świetnym przykładem tego jak można się odrodzić po upadku. Godna podziwu jest dyscyplina finansowa właścicieli klubu. Uważam, że jednym z większych plusów Pogoni jest podejście do szkolenia młodzieży. Jest sporo boisk, sporo grup szkoleniowych, a klub dodatkowo wychodzi poza Szczecin. Szuka talentów w całym regionie. To przyniesie na pewno pozytywne efekty.

Czeka nas w Szczecinie dość trudny okres. Rozpocznie się budowa stadionu, a to łączy się z kłopotami technicznymi. Czy możemy liczyć, że Ekstraklasa przymknie trochę oko na te nasze niedociągnięcia podczas samej budowy?

Podręcznik licencyjny mówi jasno i wyraźnie jakie warunki muszą być spełnione, aby mecz mógł się odbyć. Możemy natomiast rozmawiać na temat terminarzu meczów. To może być elementem doprecyzowania i elastyczności. Jeżeli klub i miasto z wyprzedzeniem zaplanują pewne prace budowlane i zgłoszą nam uwagi (co jest przecież naturalne, bo przecież kluby w całej Polsce wymieniają murawy, przeprowadzają remonty czy modernizują swoje obiekty), to my tutaj wykażemy na pewno elastyczność i będziemy się dostosowywać do cykli budowy stadionu.

W trakcie przebudowy szczecińska arena nie będzie zbyt atrakcyjnym miejscem do pokazania w telewizji. Mecze Pogoni automatycznie będą przesunięte na teoretycznie mniej atrakcyjne terminy?

Mamy dość jasny system. Nasz partner - NC+ - kupił prawa do transmisji wszystkich meczów Ekstraklasy. Są ustawione pewne priorytety, to przede wszystkim aktualny poziom sportowy danej drużyny i jej oglądalność, dlatego dzisiaj jest za wcześnie, aby o tym mówić w szczegółach.

Bogna Skarul [email protected],Jarosław Dworzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.