Tak dobrze nie było od dawna. Podsumowujemy jesień w wykonaniu PGE Stali Mielec

Czytaj dalej
Fot. KZ
Kuba Zegarliński

Tak dobrze nie było od dawna. Podsumowujemy jesień w wykonaniu PGE Stali Mielec

Kuba Zegarliński

„Po burzy, zawsze wychodzi słońce” – który już raz to hasło można przyporządkować do aktualnej sytuacji PGE Stali Mielec. Sezon zaczynali z Arturem Skowronkiem – trenerem pożądanym przez kilka klubów ekstraklasy, a kończą z szerzej nieznanym wcześniej Dariuszem Marcem. Czy to właśnie ten drugi spełni marzenia kibiców i wprowadzi drużynę na najwyższy szczebel po 24 latach przerwy?

Burzy jednak nic nie zapowiadało. To miała być spokojna niedzielna, a okazała się tą „ostatnią”, jak w słynnym, przedwojennym szlagierze Mieczysława Fogga. Było tuż przed godziną 22, większość kibiców szykowało się już do snu przed rozpoczęciem pracowitego poniedziałku.

Ten pozorny spokój zburzył komunikat wydany przez mielecki klub. Tytuł szokował: „Dariusz Marzec nowym trenerem PGE Stali Mielec”. Ale jak to nowym trenerem? Jaki Marzec? Przecież nie było żadnego komunikatu o zwolnieniu Skowronka. Okazało się, że zarząd klubu działał tak ekspresowo, że postanowił zastosować terapię szokową.

W dalszej części artykułu m.in.:

– Wszyscy walczymy o to samo. Mamy dobrą pozycję wyjściową, ale nawet na chwilę nie możemy stracić koncentracji. Wszyscy znają nasz cel. Mam nadzieję, że wiosną wszyscy będziemy się cieszyć – podkreśla prezes klubu, Jacek Orłowski. 

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Kuba Zegarliński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.