Joanna Maraszek [email protected]

Świnoujście: Z kasą miasta chcą postawić oceanarium i wodną lagunę

Świnoujście: Z kasą miasta chcą postawić oceanarium i wodną lagunę Fot. wizualizacje
Joanna Maraszek [email protected]

Biznesmeni jeżdżą po miastach, by zachęcić samorządy do realizacji ich budów.

Pomysłów na inwestycje w mieście nie brakuje. Tym razem do Świnoujścia dotarli inwestorzy, chcący postawić oceanarium wraz z kompleksem edukacyjno-hotelowo-gastro-nomiczno-zabiegowym. Spektrum szerokie. Tak szerokie, jak działka, którą wrocławska firma się zainteresowała. Obiekty miałyby powstać na obszarze 30 tys. m kw. na działce położonej w dzielnicy nadmorskiej.

Firma Global oczekuje od miasta gruntu za symboliczny grosz, a nawet mniej, bo za darmo. Działka na preferencyjnych warunkach, to nie wszystko. Warunkiem rozpoczęcia inwestycji byłoby partycypowanie miasta w kosztach. Propozycja wrocławiaków polega na wejściu miasta w spółkę z nimi. Sprawiedliwą, bo 50 na 50 proc.

Inwestycja ma przyciągnąć tłumy do, i tak już tłocznego Świnoujścia. Plany inwestycyjne przedstawiciele firmy przedstawili podczas sesji rady miasta. Z podobnym planem zgłosili się również do Rzeszowa, Sopotu oraz Kołobrzegu.

Oceanarium na wyspie

Firma, której przedstawiciele zawitali do Świnoujścia, w 2014 roku zakończyła z sukcesem inwestycję we wrocławskim ZOO. Tematyczne oceanarium, poświęcone faunie Afryki, okazało się strzałem w dziesiątkę. Znajduje się w nim 19 akwariów i basenów o pojemności niemal 15 mln litrów wody, w których żyją zwierzęta zamieszkujące plaże i rafę koralową Morza Czerwonego, rzekę Nil, krainę Wielkich Rowów Afrykańskich, głębię Kanału Mozambickiego, plaże Wybrzeża Szkieletów oraz dżunglę dorzecza Kongo.

Świnoujście: Z kasą miasta chcą postawić oceanarium i wodną lagunę
wizualizacje

Utrzymanie oceanarium nie należy do najtańszych, to roczny wydatek rzędu 40 milionów złotych. Jednak wydatek ma się opłacać, bo miejsce dziennie odwiedza podobno 2,5 tys. turystów.

W Świnoujściu miałby powstać podobny obiekt, ale oprócz niego inwestorzy w planach ujęli centrum odnowy zdrowia, hotel, pasaż handlowy, centrum konferencyjne i centrum medyczne. Szacowany koszt inwestycji, to 250 mln zł. Wszystko miałoby mieścić się w kilku budynkach sąsiadujących ze sobą na terenie działki w dzielnicy nadmorskiej. Działka ma obszar 30 tys. m kw. a zewnętrzni inwestorzy musieliby za nią zapłacić ponad 40 mln zł. Wrocławska firma Global działkę chce za darmo.

Pomysłodawcy projektu uważają, że dzięki inwestycji, w Świnoujściu wydłuży się sezon turystyczny i zostanie pobudzona branża hotelarsko-gastronomiczna (choć trudno stwierdzić, czy da się ją jeszcze bardziej pobudzić, już teraz jest w doskonałej kondycji).

Sondują też innych

Opowieścią i pięknym planem zagospodarowania można się zachwycić. Pomysł postawienia oceanarium rzeczywiście jest atrakcyjny. Ładna narracja i wizja ogromnych obiektów robi niemałe wrażenie zwłaszcza, że firma już na swoim koncie ma jeden sukces.

Sęk w tym, że Świnoujście nie jest Wrocławiem i liczba odwiedzających miasto poza sezonem może być znacznie mniejsza, nawet przy znacznym ruchu turystycznym. Szansa powodzenia inwestycji jest, ale jej porażka i konieczność dopłacania do interesu jest równie realna. Gdyby miasto weszło w spółkę nie tylko ponosiłoby 50 proc. kosztów budowy na której, swoją drogą firma budowlana Global, by zarobiła, ale także 50 proc. kosztów utrzymania. Również poza sezonem. Miasto wejściem w proponowany układ mogłoby strzelić sobie w kolano.

Wydaje się że sami inwestorzy mają świadomość tego, jak dużym ryzykiem obarczony jest ich plan. Sondują więc też inne samorządy, m.in.: Rzeszowa, Sopotu, Kołobrzegu. Radni Kołobrzegu sprawą będą się zajmować podczas najbliższej sesji rady miasta.

Na świnoujskiej sesji, pomysłodawcy projektu urzekli radnych swoją wizją. Zapunktowali, zapraszając radnych na wycieczkę do wrocławskiego ZOO. Czy tam też tak będzie?

Świnoujście: Z kasą miasta chcą postawić oceanarium i wodną lagunę

Odgrzewany temat

Inicjatywa firmy Global nie jest pierwszym pomysłem zbudowania w mieście oceanarium. Dokładnie w lipcu 2013 roku na biurku prezydenta Świnoujścia znalazł się projekt złożony przez świnoujścianina, który na terenie Basenu Północnego chciał zrealizować podobną inwestycję. Pomysłodawca ten złożył nawet koncepcję projektową. Według niej miało powstać oceanarium, ale nie tylko. W grę wchodziło również: centrum naukowo-badawcze oraz podwodny hotel, ogród zoologiczny, ale też centrum edukacji morskiej. Niszczejące budynki zamierzał adaptować na multifunkcyjne hale, które w zależności od potrzeb mogłyby być przekształcane w sale konferencyjne, sale wystawiennicze, czy teatr interaktywny. Ważne jest przy tym to, że nie miał żadnych oczekiwań, co do partycypowania miasta w kosztach odnowy niszczejących, zabytkowych budynków. Nie chciał też zakładać spółki z miastem, by ruszać z inwestycją. Jednak wtedy nikt nie piał z zachwytu, projekt nie był przedstawiany podczas żadnej z sesji, a miasto nawet nie myślało o tym, jak wesprzeć pomysłodawcę projektu. Może do tematu warto wrócić?

Joanna Maraszek [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.