Świnoujście. Potencjał miasta widzi w naturalnych walorach, a nie w przeładunku towarów. Rozmowa z Joanną Agatowską

Joanna Maraszek [email protected]

Joanna Agatowska już oficjalnie potwierdziła, że będzie kandydować na fotel prezydenta Świnoujścia w tegorocznych wyborach

Od dłuższego czasu w kuluarach mówiło się o tym, że będzie pani kandydowała na stanowisko prezydenta w nadchodzących wyborach. To już zostało potwierdzone podczas konferencji SLD.

Tak. Zwlekaliśmy, podobnie, jak inne komitety, z oficjalnym ogłoszeniem ze względu na decyzje względem ordynacji wyborczej, podejmowane w ostatnich miesiącach przez rząd.

Dlaczego zdecydowała się pani kandydować?

Mam wizję Świnoujścia. Jest ona spójna z poglądem wielu osób, które potencjał Świnoujścia widzą w jego naturalnych walorach - położeniu, środowisku, które je otacza i, co za tym idzie, ogromnym potencjałem turystycznym. Oczywiście zawsze warto być otwartym na sugestie, nowe propozycje i nowatorskie pomysły, tak właśnie jest w moim przypadku. Jednak nie ukrywam, że zależy mi na tym, by miasto rozwijało się głównie w kierunku turystyki. Stawiam na poszanowanie środowiska i chcę, by nowe inwestycje powstawały zgodnie z wolą mieszkańców Świnoujścia. Dawniej takie praktyki były realizowane. Jednak miasto od nich odeszło, szczególnie w odniesieniu do prawobrzeżnej części miasta.