Stargard. Tylko jedna ściana w różu. Trzeba zrobić dwie pozostałe

Czytaj dalej
Fot. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Wioletta Mordasiewicz [email protected]

Stargard. Tylko jedna ściana w różu. Trzeba zrobić dwie pozostałe

Wioletta Mordasiewicz [email protected]

Na wyglądzie budynku przy Bogusława IV cierpi powaga instytucji sądu.

Dyrekcja stargardzkiego sądu nie ma wątpliwości, że współpraca dotycząca wspólnego remontu jednej ze ścian budynku sądu przy ulicy Bogusława IV była dobrym posunięciem. Tym bardziej, że budowa nowego gmachu sądu zaplanowana na ten rok przesunie się w czasie.

- Mając na uwadze to, że budżety zarówno miasta jak i sądu w ubiegłym roku były bardzo napięte jesteśmy zadowoleni, że udało się wygospodarować wspólnie środki na remont jednej ze stron elewacji budynku - mówi Robert Kwiatkowski, dyrektor Sądu Rejonowego w Stargardzie.

Sypał się tynk

W budynku przy ul. Bogusława IV funkcjonują dwa wydziały sądu. Obiekt wymagał pilnego remontu. Szczególnie od strony ulicy Warszawskiej. Z elewacji zaczęły odpadać jej elementy co stanowiło zagrożenie dla przechodniów.

- Dzięki dobrej współpracy z miastem udało się zabezpieczyć pękające ściany poprzez klamry spinające pęknięcia, jak również poprawić wygląd elewacji - dodaje Robert Kwiatkowski.

Prace przebiegały pod czujnym okiem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wartość robót, które wykonano, wyniosła nieco ponad 74 tys. zł. Sąd przekazał 40 tys. zł na remont, resztę pokryło miasto. Roboty zakończyły się wraz z upływem 2016 roku.

Chcą kontynuacji

Elewacja budynku, wykonana w różu, patrząc od strony ul. Warszawskiej, prezentuje się dobrze. Ale wystarczy przejść nieco dalej, by się rozczarować.

- Zrobili jedną ścianę, a co z pozostałymi - pytają przechodnie. - Wygląda to dziwnie. Nie mogli od razu zrobić remontu za jednym zamachem?

Kierownictwo sądu podziela zdanie stargardzian.

- W związku z tym, iż oddala się termin budowy nowego budynku sądu nie ukrywamy, iż liczymy na dalszą szeroko rozumianą współpracę z miastem obejmującą remont pozostałych ścian - przyznaje dyrektor stargardzkiego sądu.

Obiekt jest własnością miasta, ale przez sąd jest użytkowany od 1999 r. na mocy umowy notarialnej. Zapytaliśmy przedstawicieli miasta o stanowisko w tej sprawie.

- Remont będzie dofinansowany z środków budżetu miasta, które trafiają do Stargar-dzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego - informuje Piotr Styczewski z magistratu. - Spółka przekaże na ten cel prawie 35 tys. zł.

Budowa może w 2018 r.

Budowa gmachu sądu rejonowego miała się zacząć w tym roku. Sąd przygotował dokumentację projektową, zdobył pozwolenie na budowę.

- Było optymistycznie, ale w ostatnim momencie wypadliśmy z planów na ten rok - mówił na sesji Michał Jach, poseł ze Stargardu. - Obiecano nam, że w 2018 r. pieniądze się znajdą na sąd.

Wioletta Mordasiewicz [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.