Stadion Widzewa powiększony. Mecz Widzewa na PGE Narodowym. Rok prezesa Mateusza Dróżdża w Widzewie

Czytaj dalej
Fot. Fot. Grzegorz Gałasiński
Dariusz Kuczmera

Stadion Widzewa powiększony. Mecz Widzewa na PGE Narodowym. Rok prezesa Mateusza Dróżdża w Widzewie

Dariusz Kuczmera

Podcast „Rozmówki polsko-piłkarskie” na youtube gościł prezesa Widzewa Mateusza Dróżdża. Już na początku wywiadu prowadzący przypomniał, że 22 czerwca 2022 minie rok od czasu, kiedy na fotelu prezesa Widzewa zasiadł Mateusz Dróżdż.

Prezes chętnie opowiadał o początkach w Widzewie...
- Jak przyszedłem do Widzewa to pierwsze co zauważyłem, że liczba pomieszczeń klubu jest mniejsza niż w Lubinie, po drugie liczba pracowników była przerażająco mała - powiedział Mateusz Dróżdż. - Na dodatek sekretarka poleciała na wakacje. Byłem zszokowany. Wszedłem do pokoju komunikacji i widziałem bardzo smutnych ludzi. To był inny świat niż w Lubinie.
Prezes zdradził, że magiczne w Widzewie jest to, że żyje się klubem siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę. Tego nie ma w innych klubach.

- Byłem przy stadionie Widzewa i pani 50 lat jechała na rowerze, nagle się zatrzymała i mówi, że trzeba zmobilizować piłkarzy do pracy. Jak widać, ludzie mają bzika na punkcie Widzewa. Muszę przyznać, że stałem się osobą publiczną. Robię zdjęcia, składam autografy. Ta magia przenosi się na karnety.

Czy stadion będzie powiększony?
- On musi być kiedyś powiększony. Taka koncepcja jest. Zapotrzebowanie na bilety na derby, czy na ostatni mecz z Podbeskidziem było na poziomie 55 tysięcy. Zastanawiamy się, czy jakiegoś meczu nie przenieść na PGE Narodowy.

Jaki Widzew ma problem?
- Mamy problem z wprowadzaniem młodych piłkarzy - dodał prezes. - Bartek Guzdek spuścił z tonu. Pracujemy nad Akademią. Musimy ją rozwijać, jest tak samo ważna, jak pierwsza drużyna.

Pochwały dla prezesa Widzewa przekazywał nawet Łukasz Madej z ŁKS.
- Byłem pierwszym prezesem Widzewa, który od 1990 roku poszedł na mecz ŁKS - zdradził sternik Widzewa. - Jednym z moich największych kolegów w pierwszej lidze był prezes ŁKS. Łódź to miasto derbowe. W Łodzi są całkiem inne derby, niż te między Zagłębiem i Śląskiem.

Widzew pod względem kibicowskich to wielka potęga. W Lubinie największym fan clubem był Bolesławiec, a Widzew ma 50 takich Bolesławców.
- Kibice Widzewa są wszędzie, nawet spotkałem kibiców z fan clubu Widzewa w Zakopanem - ujawnił prezes Widzewa. - Mamy kibiców w Chełmie koło Lublina.

Transfery?
- Znamy swoją wartość jako Widzew i nie chcemy uczestniczyć w licytacji transferowanych piłkarzy. Hiszpana Koldo Obietę, którego zatrudniła Miedź, nam też proponowało aż siedmiu agentów. To jest szaleństwo. Teraz znów jest dom wariatów, jeśli chodzi o piłkarzy z Ukrainy. Proponowano nam zawodnika z drugiej ligi ukraińskiej, który miał jeden występ. Musiałem uciąć dyskusje z menedżerem mówiąc, jak długo mnie będzie Pan jeszcze męczył?
Byliśmy zainteresowani Kacprem Bieszczadem i Łukaszem Łakomym z Zagłębia Lubin. Pytaliśmy o Kamila Kruka, Jarka Jacha. Rywalizowaliśmy z Zagłębiem o dwóch zawodników.

Co było męczące dla prezesa w minionym sezonie?
- Wszyscy się na nas spinali. Gdzie nie pojechaliśmy, mecz z Widzewem ogłaszany był jako mecz rundy. Marzyłem o tym, żeby zagrać normalny mecz. Teraz mecz z Pogonią to będzie jeden mecz z wielu. Ciśnienie spadnie z piłkarzy naszej drużyny - mówił prezes.

Co dalej z pozyskaniem napastnika?
- Pracujemy nad tym, ale mamy pewne ramy finansowe. Nie możemy pójść drogą ŁKS, który popuścił pewne granice. W Widzewie napastnik jest niezbędny - stwierdził prezes Dróżdż.

Ulubiony piłkarz Zagłębia Lubin?
- Jakby Filip Starzyński był w Widzewie... Klub z Łodzi to byłoby dobre miejsce dla niego. Pytaliśmy też o Marko Poletanovicia z Wisły, ale oczekiwania są zbyt duże.

Prezes zakończył, że nie może doczekać się meczu Widzewa z Zagłębiem.
- To dla mnie jak mecz derbowy z ŁKS - na koniec stwierdził prezes Mateusz Dróżdż.

Które Widzew zajmie miejsce na koniec ekstraklasy?
- Kiedyś powiedziałbym - pierwsze, A realnie mówiąc ósme, dziewiąte. Chociaż marzę o powrocie do europejskich pucharów - zakończył prezes Mateusz Dróżdż.

Dariusz Kuczmera

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.