Stacja pogotowia przedmiotem politycznej gry w Szczecinie

Oskar Masternak

O budowie nowej siedziby Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego mówi się w naszym mieście od lat. Solidarność ma już dość przeciągających się rozmów i apeluje o podjęcie konkretnych działań.

Stanowisko zarządu regionu NSZZ „Solidarność” wygłoszone podczas konferencji prasowej jest kolejnym, które w ostatnich dniach padło w kontekście nowej siedziby pogotowia.

- Przez działania urzędu marszałkowskiego jesteśmy w finansowym klinczu. Żadna ze stron nie chce ustąpić. My stoimy na stanowisku, że dla wszystkich stron sporu zdrowie i życie mieszkańców Szczecina powinno być priorytetem. Nie może być tak, że siedziba pogotowia jest przedmiotem politycznych rozgrywek - mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ „Solidarność” na Pomorzu Zachodnim.

Najwięcej uwag związki zawodowe mają do działań marszałka, który według nich, zrzuca odpowiedzialność na innych, a nie widzi problemów we własnej postawie.

Marszałek Olgierd Geblewicz w ostrych słowach odniósł się na Twitterze do słów przewodniczącego Solidarności.

„Dzisiejsza Solidarność to prawdziwy wstyd dla tej prawdziwej. Smutna przybudówka PiS-u. Prawdziwa walczyłaby o idee, o wartości i o Region!!! Oni boją się PiS-u, jak OPZZ PZPR-u za komuny. Odwagi. Powalczcie o pieniądze dla województwa. Należy się mieszkańcom” - napisał. - Solidarność wywiesiła białą flagę - dodaje marszałek.