Rozpoczynają się rozgrywki IV ligi kujawsko-pomorskiej

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
Dark, GO

Rozpoczynają się rozgrywki IV ligi kujawsko-pomorskiej

Dark, GO

W sobotę rozpoczynają się rozgrywki IV ligi kujawsko-pomorskiej. Faworytów do awansu jest co najmniej kilku. Na pewno będzie ciekawie.

Już od kilku sezonów rozgrywki IV ligi są bardzo zacięte. Zawsze jest kilka zespołów, które biją się o awans. Z reguły stawka jest wyrównana i trudno wskazać drużyny, które bronić będą się przed spadkiem.

Spadkowicz - faworytem

Wydaje się, że głównym faworytem do awansu będzie Chemik Bydgoszcz, który nieszczęśliwie spadł z III ligi.

- W ogóle nie myślimy takimi kategoriami - twierdzi Piotr Gruszka, trener chemików. - Z zespołu, który występował w III lidze odeszło aż jedenastu zawodników. W związku z tym mocno przebudowujemy drużynę. Moim zdaniem jest kilka zespołów, które będą aspirowały do awansu - dodaje.

Jednymi z nich będą za pewnie Pogoń Mogilno i Kujawianka Izbica Kujawska, które w poprzednim sezonie walczyły z Unią Solec Kujawski o awans. W Kujawiance udało się praktycznie utrzymać skład.

- Pragniemy zająć po jesieni jak najwyższą lokatę, która sprawi, że w rundzie rewanżowej stać nas będzie na walkę o awans - mówi Arkadiusz Dubczak, wiceprezes klubu do spraw sportowych.

Silne kadry mają także Lech Rypin i Sparta Brodnica. Kilku zawodników udało się pozyskać Cuiavii Inowrocław, która może dołączyć do czołówki. Niewiele zmian jest w Noteciance Pakość i Unii Janikowo, które powinny być solidnymi średniakami. Podobnie rzecz ma się ze Startem Warlubie, Wisłą Nowe, Legią Chełmża, Chełminianką Chełmno i Orlętami Aleksandrów Kujawski. W Naprzodzie Jabłonowo nie chcą znowu bić się o utrzymanie.

Beniaminkowie nie do bicia

Po kilku latach przerwy do najwyżej klasy okręgowej w regionie wróciła Polonia Bydgoszcz.

- Naszym celem minimum jest zapewnienie sobie utrzymania - mówi Włodzimierz Korecki, trener polonistów. - Wiele będzie zależało od tego, jak wejdzie się w sezon. Udało się nam utrzymać skład i ci co wywalczyli awans dostają szansę zaprezentowania się o klasę wyżej - dodaje.

Także Lider Włocławek nie chce być chłopcem do bicia. - Jesteśmy wprawdzie beniaminkiem, ale nie zamierzamy być dostarczycielem punktów. Wielu piłkarzy ma spore doświadczenie z wyższych lig. Mam nadzieję, że przy nich rozwiną się talenty naszych wychowanków - uważa Piotr Kwiatkowski, prezes klubu.

- Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie. Pragniemy, na półmetku rozgrywek, zająć miejsce w środku stawki co pozwoli na spokojne przygotowania do rundy rewanżowej - mówi z kolei Grzegorz Szefler, prezes Kujawiaka Kowal, kolejnego beniaminka.
Czwartym miały być rezerwy Wdy Świecie, ale się wycofały. K-PZPN wystosował zaproszenie do Sokoła Radomin.

Dark, GO

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.