Rosną wymagania głównie młodych ludzi

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Maciej Kałach

Rosną wymagania głównie młodych ludzi

Maciej Kałach

Zapotrzebowanie na pracowników oraz ich brak będzie skutkował wzrostem płac, co już się dzieje - mówi dr Dorota Kałuża-Kopias z Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego.

Urzędnicy łódzkiego magistratu cieszyli się we wtorek z nowych danych GUS dotyczących bezrobocia, w stolicy regionu najniższego od 6 lat. Na koniec czerwca wyniosło ono w Łodzi 7,3 procent i było o 0,2 punkty procentowe niższe niż w maju. Była mowa m.in. o „ogromnym potencjale gospodarczym, który sprzyja powstawaniu inwestycji” w mieście. Jest się z czego cieszyć?
Spadek bezrobocia to tendencja ogólnopolska. Z reguły od maja do sierpnia powinno się ono utrzymywać na niskim poziomie. Także ze względu na okres urlopowy, skutkujący zapotrzebowaniem na pracowników sezonowych - w tym zgłaszanym ze strony barów oraz restauracji. Ponadto, jeśli spojrzymy na dane z kilku ostatnich lat, także dotyczące województwa łódzkiego, jest problem ze znalezieniem pracowników do zajęć prostych, związanych z systemem zmianowym, czyli produkcji w fabrykach. Z kolei pracowników wykwalifikowanych zaczyna brakować w takich branżach jak transportowa czy informatyczna.

Rosną wymagania głównie młodych ludzi
Dr Dorota Kałuża-Kopias, ekspert rynku pracy z UŁ

Urzędnicy wręcz oświadczają w swoich komunikatach, że „teraz tak naprawdę mamy problem z pracownikami, bo w Łodzi jest praca, a zaczyna brakować rąk do tej pracy”. Jak to jest z tym brakiem?
Już od dwóch lat firmy produkujące w Łodzi sprzęt AGD sprowadzają pracowników z zagranicy w tym przede wszystkim z Ukrainy.

Czy spadek bezrobocia może przełożyć się na wzrost wynagrodzeń?
Zapotrzebowanie na pracowników oraz ich brak będzie skutkował wzrostem płac, co już się dzieje - patrząc z perspektywy kilku ostatnich miesięcy. Nie można tego wiązać tylko z wzrostem płacy minimalnej. Rosną wymagania głównie młodych ludzi. Patrząc na obecnych studentów widzę, że dotyczą one nie tylko wysokości pensji, ale i atrakcyjności miejsca zatrudnienia i podejmowanych w nim wyzwań.

Czy doczekamy się w Łodzi takich komunikatów jak z Wrocławia czy Trójmiasta, gdzie bezrobocie spadło już poniżej poziomu 3 procent?
Jeśli spojrzymy na największe miasta w Polsce, powyżej pół miliona mieszkańców, Łódź zawsze była na końcu - za Warszawą, Krakowem, Wrocławiem i Poznaniem. Ale z uwagi na ogólnopolskie tendencje, bezrobocie będzie nadal spadało także w Łodzi, choć może nie z taką dynamiką jak w Warszawie czy w Poznaniu. Co do stolicy naszego regionu warto zauważyć, że Łódź wreszcie zatrzymuje ludzi młodych - wykształconych na studiach.

Maciej Kałach

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.