Rekonstrukcja piersi pod okiem speców

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Monika Zacharzewska

Rekonstrukcja piersi pod okiem speców

Monika Zacharzewska

15 chirurgów, fachowców od trudnych przypadków rekonstrukcji piersi, szkoli się w słupskim szpitalu. Zoperowali cztery pacjentki.

Cztery pacjentki z komplikacjami po amputacji piersi, wymagające ponownych rekonstrukcji piersi czy odjęcia i jednoczesnej odbudowy biustu z względu na mutację genetyczną, zoperowali w piątek i sobotę wybitni chirurdzy onkolodzy.

W słupskim szpitalu odbyły się warsztaty rekonstrukcji piersi i plastyki biustu w trudnych przypadkach i po komplikacjach. Przyjechało na nie 13 ekspertów z polskich ośrodków i dwóch z niemieckich szpitali. Ratują pacjentkom życie i zdrowie, a jednocześnie uczą się od siebie. Robią to, angażując swój wolny czas i sami organizują finanse na przeprowadzenie skomplikowanych zabiegów.

– Uczymy się chirurgii piersi na najwyższym światowym poziomie. Tę wiedzę i umiejętności będziemy wykorzystywać przy kolejnych operacjach w słupskim szpitalu – mówi Cezary Kaczmarkiewicz, ordynator chirurgii onkologicznej w Słupsku

W słupskim szpitalu w piątek i sobotę odbyły się warsztaty operacyjne z chirurgii piersi. Ich temat to: „Trudne przypadki i powikłania – jak sobie z nimi radzić w chirurgii gruczołu piersiowego?”.

13 chirurgów z Polski pod okiem dwóch wykładowców zagranicznych – dr. Marka Budnera z Bad Saarow oraz dr. Mazen Hagouana z Düsseldo-rfu zmierzyło się z najtrudniejszymi przypadkami w chirurgii onkologicznej i estetycznej gruczołu piersiowego.

– Przyjechałem tu w czasie urlopu, by pomóc polskim kolegom w poprawnym leczeniu raka piersi – mówi dr Marek Budner, u którego już wcześniej szkolili się słupscy lekarze Cezary Kaczmarkiewicz i Daniel Maliszewski. – Robię to, bo w karcie praw człowieka jest zapisane, że każda kobieta, bez względu na pochodzenie, wiarę, zamieszkanie czy kolor skóry ma prawo do takiej samej jakości leczenia. Gdy zacząłem przyjeżdżać do Polski 15 lat temu, umieralność kobiet na raka piersi była 17
-20 procent wyższa niż w krajach Europy Zachodniej. Od tamtej pory razem staramy się poprawiać jakość diagnostyki i leczenia. Dzięki dotacjom z Unii polscy lekarze i pacjenci dostali świetny sprzęt, który na to pozwala. Pozytywnie zaskoczyło mnie wyposażenie słupskiego szpitala w urządzenia, których ja w Niemczech nie mam do dyspozycji. Oraz zaangażowanie tutejszych lekarzy.

Operacje, jakie przeprowadzali lekarze w czasie warsztatów, będą mogły być kontynuowane w Słupsku, jeśli będzie ich finansowanie. – Tak jak w czasie poprzednich warsztatów szkoliliśmy się w bardzo skomplikowanej chirurgii mikronaczyniowej I naczyniowej, i od lutego przeprowadziliśmy w Słupsku pięć takich. W każdym następnym miesiącu będziemy robić przynajmniej jedną – mówi ordynator Cezary Kaczmarkiewicz.

Monika Zacharzewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.