Recenzja: Jak bracia Limbourg walczyli o wolność artystyczną

Czytaj dalej
Małgorzata Klimczak

Recenzja: Jak bracia Limbourg walczyli o wolność artystyczną

Małgorzata Klimczak

Najnowsza premiera Piwnicy przy Krypcie "Niesamowici Bracia Limbourg" wpisała się w tradycje tej sceny ze swoim abstrakcyjnym humorem.

Trzej bracia Limbourg zajmowali się iluminacją rękopisów w XV wieku. Kiedy dotarli na dwór księcia Jeana de Berry, musieli zmierzyć się z tym, z czym mierzą się wszyscy artyści od wieków - z wyborem między wolnością artystyczną a oczekiwaniami zleceniodawcy.

To właśnie o tym jest sztuka Beniamina M. Bukowskiego, którą w Piwnicy przy Krypcie wyreżyserował Daniel Jacewicz, znany z Teatru Brama.

Braci Limbourg znakomicie grają Rafał Hajdukiewicz (Paul), Maciej Sikorski (Jean) i Adam Kuzycz-Berezowski (Herman). Każdy z nich jest zabawny, ale też każdy nadaje charakterystyczny rys swojej postaci. Herman to ten poważny, który najbardziej walczy o wolność w sztuce.

Paul chce przypodobać się zleceniodawcy i mieć z tego korzyść, ale jak to zwykle bywa, najbardziej na tym traci. Jean wydaje się być najbardziej normalny i przewidywalny, ale jego lekko tępawa mina jest bezcenna. To trio męskie gra w tym spektaklu koncertowo i chociażby dla nich warto ten spektakl obejrzeć. Ale ważne są tutaj także wszelkie odwołania do współczesności.

Do sytuacji politycznej, społecznej, do obecnych lęków towarzyszących twórcom.

Warto też wspomnieć o muzyce, która przechodzi od elementów średniowiecznych po współczesne.

Małgorzata Klimczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.