
Andreii Sirovatskyi, kierowca z Ukrainy, który uratował kilka osób wyciągając je z płonących aut po wypadku na A6 pod Szczecinem, został doceniony przez marszałka Olgierda Geblewicza.
9 czerwca pan Andreii Sirovatskyi jechał TIR-em do pracy w Norwegii. Po godz. 13.20 zatrzymał się za innym TIR-em. Zobaczył dym i wysiadł ze swojego samochodu, żeby zobaczyć, co się dzieje.
To był wypadek, w którym zderzyło się 6 samochodów osobowych i jeden TIR. Zginęło 6 osób, a 4 ranne trafiły do szpitala. Samochody zaczęły się palić.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień