Prokurator wie, czy pacjenci byli w poradni, czy nie

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapala
Anna Klaman

Prokurator wie, czy pacjenci byli w poradni, czy nie

Anna Klaman

W przyszłym tygodniu dowiemy się, jaka będzie decyzja prokuratury rejonowej w Miastku w sprawie byłego zastępcy ordynatora chirurgii.

Prokuratura Rejonowa w Miastku zakończyła zbieranie materiałów.

- Prokurator referent analizuje w tej chwili całość zebranych materiałów, w tym te z przesłuchań świadków - informuje „Pomorską” Joanna Kowalska, prokurator rejonowy w Miastku.

Prokurator przyznaje, że sprawa trwała długo i była kilkakrotnie przedłużana ze względu na skomplikowany jej charakter. Trzeba było przesłuchać kilkuset świadków. - To się już stało i teraz prokurator analizuje zgromadzone informacje - mówi Kowalska. - Decyzja powinna zapaść w przyszłym tygodniu.

Są dwie możliwości - umorzenie postępowania lub skierowanie sprawy do sądu.

Przypomnijmy, sprawa stała się głośna na początku ub.r. Dyrektor chojnickiego szpitala po kontroli rozwiązał umowę z zastępcą ordynatora chirurgii. Sprawdziło się anonimowe zgłoszenie, że choć pacjenta nie było w poradni chirurgicznej, to „lekarz przedstawił dokumenty, na podstawie których szpital otrzymał zapłatę za te świadczenia z NFZ i następnie zapłacił lekarzowi za porady, które de facto nie miały miejsca”. Kontynuowano też kontrolę za 2013 r. - Na podstawie nieprawidłowych dokumentów lekarz obciążał szpital fakturami za nieudzielone, naszym zdaniem, świadczenia finansowane ze środków NFZ - informował w lutym 2014 r. dyrektor Leszek Bonna. - W dalszej kolejności te dokumenty stanowiły podstawę do rozliczeń szpitala z NFZ.

Teraz ruch należy do prokuratury.

Anna Klaman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.