Jakub Roszkowski

Oszuści podają się nawet za funkcjonariuszy CBA

Mimo nieustannych ostrzeżeń, nadal starsze osoby stają się ofiarami oszustów. Metody „na wnuczka” mają już kilkanaście różnych odmian. Policjanci os Fot. archiwum Mimo nieustannych ostrzeżeń, nadal starsze osoby stają się ofiarami oszustów. Metody „na wnuczka” mają już kilkanaście różnych odmian. Policjanci ostrzegają.
Jakub Roszkowski

Mimo nieustannych ostrzeżeń, nadal starsze osoby stają się ofiarami oszustów. Metody „na wnuczka” mają już kilkanaście różnych odmian. Policjanci ostrzegają.

Oszuści bez najmniejszych skrupułów, wykorzystując podeszły wiek lub łatwowierność seniorów, okradają ich z oszczędności całego życia. - Coraz częściej sprawcy perfidnie podają się za policjantów lub nawet funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów - ostrzegają policjanci z białogardzkiej komendy.

W ostatnim czasie zachodniopomorscy mundurowi zatrzymali kilka osób, które próbowały oszukać starszych ludzi. Takie zatrzymania miały miejsce w Koszalinie, Gryficach, Choszcznie oraz Szczecinie. - Niestety, oszuści szybko znajdują swoich naśladowców. Sprawcy wyłudzają od seniorów od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce starszych osób, które nie potrafią odmówić pomocy innym - mówią policjanci. Co ciekawe, ostatnio oszuści podają się już nie tylko za „wnuczków”, „krewnych” czy też dalszych członków rodziny, ale za funkcjonariuszy policji. Przekonują nieświadomych zagrożenia seniorów, że rozpracowują zorganizowaną grupę przestępcza i proszą , by im w tym pomóc. Forma pomocy ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców. Policjanci przypominają, że oni nigdy nie proszą o żadne pieniądze.

Jak wygląda akcja oszustów? Schematy są podobne: najpierw poszkodowani odbierają telefon od rzekomego wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Oszuści zawsze dzwonią na numer telefonu stacjonarnego, najczęściej znalezionego przypadkowo w książce telefonicznej. Po zakończonej rozmowie dzwoni osoba podająca się za policjanta, który informuje, że prowadzona jest właśnie akcja przeciwko oszustom. „Policjant” prosi starsze osoby o pomoc w ich ujęciu.

Policja przypomina: zawsze kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania, w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się za krewnego, skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania informacji, jeśli mamy wątpliwości, skontaktujmy się z policją.

Jakub Roszkowski

Białogard, Mielno i okolice, ale także Koszalin i powiat koszaliński to miejsca, o których piszę przede wszystkim. Analizuję rynek paliw w regionie, trzymam rękę na pulsie w sprawie szeroko rozumianego biznesu, ale także pogody i wakacji nad morzem. Bo wiadomo, Mielno to obok Kołobrzegu i Gdańska najczęściej odwiedzana miejscowość nadmorska w kraju. 


Pod moją "opieką" są również koszalińscy, mieleńscy i białogardzcy samorządowcy. Jeśli coś zmalują, nabroją lub popsują albo wręcz przeciwnie, zrobią coś naprawdę dobrego, ja o tym napiszę. 


 


W Głosie Koszalińskim pracuję od 2000 roku. To właściwie moja pierwsza i jak na razie jedyna praca. To moja siostra chciała zostać dziennikarzem. Ostatecznie to jednak ja poświęciłem temu zajęciu już ponad połowę życia.


 


Jestem domatorem i naprawdę najlepiej czuję się w swoim domu. Może to dlatego, że po intensywnym dniu w gazecie potrzebuję wyciszenia...    


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.