Na ile kromek wystarcza gigantyczny pomidor?

Czytaj dalej
Aleksander Król

Na ile kromek wystarcza gigantyczny pomidor?

Aleksander Król

Quiz na dobry początek. Ile pomidorów trzeba, by starczyło na sałatkę, którą rodzina będzie jadła przez tydzień? Wystarczy jeden. Przynajmniej u państwa Holewów z Raciborza. Słynący z hodowli gigantycznych warzyw działkowiec z Raciborza stworzył kolejnego potwora. To pomidor ważący bagatela 2175 gramów! Jest wielki, jak głowa człowieka, mierzy w obwodzie 60 centymetrów! Widzieliście kiedyś coś takiego?

- To bez wątpienia rekord Polski. Koledzy z Polskiego Stowarzyszenia Hodowców Olbrzymich Warzyw długo się ścigali, ich pomidory jeszcze rosły, ale już się poddali. Popsuły się ich sztuki - mówi z uśmiechem Piotr Holewa, który mistrzowskich tytułów ma już sporo (m.in. za największą tykwę w Europie, czy największą cebulę w Polsce).

Tym razem działkowiec z Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Powstańców Śląskich w Raciborzu postawił na pomidory. Wyhodował nie jednego, a dwa giganty.

- Już ten mniejszy, ważący 1984 gram jest rekordowy. Co ciekawe ma nieco większy obwód - 63 centymetry - wylicza Holewa. Jak stworzyć giganta? Sprawa, nie jest prosta, tym bardziej, że działkowiec nie stosuje żadnej chemii.

- Trzeba mieć dobre nasiona, pobrane z rekordowych sztuk, a potem zastosować kilka tricków - mówi nam Holewa. I teraz się skupcie - bo zdradza jeden z nich. - Na krzaczku trzeba zostawić jeden zapylony kwiat, a potem go pielęgnować - mówi Holewa. Mało? Zdradza więcej.

- To musi być najbrzydszy kwiat na krzaczku, my to nazywamy - "staśmowany". To coś na kształt zrośniętych braci syjamskich - mówi Holewa. Przyznaje, że trzeba mieć trochę szczęścia, żeby takiego kwiatka znaleźć, bo nie zawsze występuje. Ale jak już jest szanse na dużego pomidora wzrastają. Oczywiście to dopiero początek „tworzenia". Potem na drodze do sławy pojawi się wiele przeszkód - niebezpiecznie siekących deszczy, chorób atakujących rośliny, a nawet robactwa, które zrobi wszystko, by pomidor nie dotrwał do "pucharowego mierzenia". Trzeba wiele zabiegów by się udało. Widzieliście kiedyś hamaki na krzaku pomidora? Na działce u Piotra Holewy to nic nadzwyczajnego.

- Dzięki tym hamakom pomidor się nie zerwie, nie połamie krzaczka - tłumaczy nam pasjonat, pokazując nam hamaki, które przygotował dla "swoich pociech".

Piastowanie od maleńkości się opłaca - dorosły osobnik osiąga 2175 gram, a jak się okazuje, mógłby być nawet jeszcze większy. - Popełniłem mały błąd. Powinienem był mierzyć, jak pomidor był jeszcze zielony, bo podczas dojrzewania traci trochę na wadze - przyznaje Holewa.

Czy takie coś da się w ogóle zjeść? - pytali kiedyś internauci, gdy pokazywaliśmy któreś z wielkich warzyw Holewy w internecie. - Oczywiście, trzeba tylko zaprosić na obiad dużą rodzinę - śmieje się Holewa. Dodaje, że w zeszłym roku kosztował swojego pomidora, który warzył nieco mniej - bo 1,1 kg i smakował mu bardzo.

Zanim rekord Polski trafi pod nóż, pokaże się jeszcze "na wybiegu" na Krapkowickim Festiwalu Dyń, który odbędzie się w ostatnią niedzielę września. Zapytasz, jak to możliwe, żeby zerwany z krzaka pomidor, wytrzymał tak długo? Spokojnie, Holewa to czarodziej. Znalazł sposób jak go przechować (lodówka nie wchodzi w grę), ale tego akurat nam nie zdradzi. Przed nim jeszcze wiele pojedynków z hodowcami z całej Polski i Europy.

Do pomidora pasuje cebula, którą także można by było używać za hantle, bo waży 1436 gram. - Nie ma się czym chwalić, rekord Polski ustanowiłem w zeszłym roku z moja cebulą o wadze 1600 gram - wspomina Holewa. Oczywiście do Krapkowic przywiezie z Raciborza - jak na festiwal dyń przystało - także dynię. Nie szkodzi - że jak przekonuje - trochę mu się nie udała. I tak robi wrażenie. Waży około 200 kg (w zeszłym roku jego dynia ważyła 366 kg). Smacznego!

Aleksander Król

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.