Mroczek, Krzystek, Boniek? Byli jeszcze kibice i był „Głos”

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Bogna Skarul

Mroczek, Krzystek, Boniek? Byli jeszcze kibice i był „Głos”

Bogna Skarul

1 października otwarto stadion miejski w Szczecinie. Balony wypuścili Jarosław Mroczek, prezes Pogoni, Zbigniew Boniek, wiceprezes UEFA, i Piotr Krzystek prezydent miasta. Tymczasem...

„Dzisiaj wielki dzień, o którym bez Pani olbrzymiej pomocy nie mielibyśmy prawa nawet marzyć. Dziękuję po stokroć za zaufanie, dobre rady, cierpliwość, życzliwość, dodawanie otuchy w ciężkich chwilach... Oczywiście, dzisiaj aktorzy z tego teatrzyku o nas nie pamiętają, ale my pamiętamy Pani Bogno. Bez Pani nigdy by się nie udało! Kłaniam się nisko!”– napisał do mnie w dniu otwarcia nowego stadionu przy ul. Twardowskiego w Szczecinie Maciej Kasprzyk, prezes Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin „Portowcy”.

Wzruszyłam się! I postanowiłam przypomnieć (w skrócie) tę wielką bitwę władz miasta z kibicami i klubem Pogoń.

Chcieli modernizacji stadionu

Był listopad 2012 roku. Prezydent Piotr Krzystek zapowiedział, że do 2020 roku nie będzie decyzji o budowie nowego obiektu. A miasto chce przeznaczyć jedynie 21 mln zł i to na modernizację stadionu.

- Ta decyzja jest zła dla miasta, dla ludzi, zła w każdym elemencie –mówił wówczas Jarosław Mroczek, prezes klubu Pogoń. Podkreślał, że proponowanie modernizacji stadionu jest jedynie kolejnym marnotrawieniem pieniędzy podatników. Zaznaczył, że ten remont na stadionie nie można w żaden sposób nazywać modernizacją.

– Modernizacja to zupełnie inny temat – wyjaśniał Mroczek. – To podniesienie standardu oglądania meczów. Budowa jednej trybuny to koszt rzędu 50 mln zł – wyliczał Mroczek. – Podjęcie decyzji, żeby wyrzucić 120-130 milionów społecznych pieniędzy, żeby powstał koszmarek z 2 nowymi i 2 starymi trybunami, to najgorsza decyzja. Nie wolno tego robić! Stalibyśmy się pośmiewiskiem tego kraju.

– Szanując pieniądze ludzi, powinniśmy przestać mówić o modernizacji – stanowczo stwierdził prezes Pogoni. – Szkoda na to naszych pieniędzy. Z marszu powinniśmy przystąpić do budowy nowego obiektu. Apelujemy o to, by prezydent zmienił decyzję – podsumowywał Mroczek. - Stadion jest w Szczecinie tak samo potrzebny jak nowa hala i filharmonia (wtedy byliśmy na etapie budowania tych obiektów – przyp. red.). Apeluję, by zrozumieć, jak ważny dla Szczecina, Pogoni i mieszkańców jest nowy obiekt.

Prezydent Piotr Krzystek zwiększył więc kwotę na modernizację stadionu do 48 mln złotych. Ale architekci w swoich koncepcjach nijak nie mogli się zmieścić w założonej przez władze miasta kwocie.

- Tego się nie da tak zrobić – mówili.

Miasto było jednak nieugięte. Przygotowało koncepcję modernizacji stadionu, która zakładała powstanie tylko trzech trybun dla kibiców.

Pudrowanie trupa

15 września 2015 roku prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek specjalnie dla „Głosu” wypowiedział się w sprawie projektu modernizacji obiektu Pogoni.

- Zawsze są różne opcje, co do inwestycji i tym razem w Szczecinie wygrała opcja rozbudowania starego stadionu, czyli będzie to tak naprawdę pudrowanie trupa - stwierdził prezes Boniek.

- W Szczecinie przydałby się stadion taki jak Cracovii, z dobrymi miejscami na skyboxy dla sponsorów, ale również z odpowiednimi dla kibiców, którzy są na stadionach masą najważniejszą. Modernizowanie obiektu w kształcie podkowy, bez czwartej trybuny... Nie spina się to w żadną logikę – tłumaczył Boniek.

Na te słowa Zbigniewa Bońka od razu zareagowali kibice:

- Miasto chce wywalić taką kupę pieniędzy na pudrowanie trupa, na coś, co nie przypomina nawet stadionu piłkarskiego. Największy problem w tym, że prezydent miasta uparł się przy swoim jak małe dziecko – pisali w komentarzach. - Pomimo sprzeciwu kibiców, dziennikarzy i samej Pogoni on ma zamiar ładować kasę w remont starego stadionu, jakby to były jego własne pieniądze. Ale, niestety, władze miasta nie zamierzały i nie zamierzają prowadzić dialogu w tej sprawie.

Pierwsza debata „Głosu” w sprawie stadionu

22 września 2015 roku „Głos Szczeciński” zorganizował na starym stadionie pierwszą debatę w sprawie stadionu. Zaprosiliśmy władze miasta, przedstawicieli klubów radnych, architektów, kibiców. Zastanawialiśmy się, czy bardziej opłaca się budować nowy stadion, czy modernizować stary, bo ideą miasta ciągle był remont obiektu (miasto chciało postawić trzy trybuny). Pytaliśmy gości, jak już modernizować, to za ile, ile właściwie powinno kosztować jedno miejsce dla kibica na trybunie? To właśnie na tej debacie po raz pierwszy profesor Zbigniew Paszkowski, urbanista i architekt z ZUT, zaproponował trybuny stadionu w kształcie iPhona. A Jarosław Mroczek zapowiedział przedstawienie nowej koncepcji budowy stadionu, którą na zlecenie klubu przygotowali architekci z Łodzi.

W październiku 2015 roku Zbigniew Boniek specjalnie dla „Głosu” powiedział:

- Dla każdego logicznie myślącego człowieka zbudowanie za te same pieniądze nowego obiektu jest trzy razy lepsze niż modernizowanie. To strata czasu – zaznaczył Boniek.

Druga debata „Głosu” w sprawie stadionu

9 lutego 2016 roku „Głos Szczeciński” zorganizował drugą debatę na temat stadionu przy ul. Twardowskiego. Zaprosił na nią przedstawicieli miasta, klubu, radnych, kibiców. Rozmawialiśmy o pieniądzach, o funkcjonalności obiektu, o terminach.
Nadal bowiem Szczecin gorąco dyskutował o stadionie. I nadal magistrat upierał się przy modernizacji obiektu. To był też ten moment, kiedy 15 tysięcy kibiców (tyle bowiem podpisów zebrało Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin „Portowcy”) podpisało się pod projektem uchwały w sprawie budowy stadionu. A prezydent Piotr Krzystek nadal twierdził, że przebudowa obiektu będzie zwyczajnie tańsza.

- Nie jest prawdą, że pomysł na stadion z trzema trybunami za 150 mln zł jest tańszy niż stadion z czterema trybunami za 200 mln zł - przekonywał Maciej Kasprzyk i dodawał, że gdy do projektu prezydenckiego doda się kwoty, jakie trzeba wydać na czwartą trybunę, i pieniądze, jakich prezydent jeszcze nie uwzględnił w pokazywanym przez siebie projekcie, to wyjdzie suma o wiele wyższa niż 200 mln zł. - Tym sposobem prezydent zafunduje nam megadrogi stadion - podkreślał.

Zdanie prezesa Bońka:

- Moje zdanie na temat stadionu w Szczecinie już znacie - powiedział „Głosowi” Boniek. - Uważam, że Szczecin powinien mieć nowy, ładny, sympatyczny stadion. Modernizacja to odkurzanie trupa. Stadion nie powinien być większy niż na 17-18 tysięcy miejsc, bo nie ma sensu w Polsce budować większych obiektów. Powinien być całkiem nowy, bo na nowym obiekcie zupełnie inaczej się funkcjonuje, przede wszystkim kibicom. Poza tym wybudowanie nowego stadionu jest zawsze trzy razy łatwiejsze i tańsze niż jakakolwiek modernizacja.

W lutym 2016 roku list otwarty do radnych Szczecina i prezydenta miasta wysłali kibice ze Stowarzyszenia Kibiców Pogoni „Portowcy”. Apelowali, aby prezydent i radni zrezygnowali z modernizacji stadionu, a bliżej przyjrzeli się tej propozycji Klubu Pogoń Szczecin.

- To nasz apel do radnych - podkreślał wówczas Maciej Kasprzyk, prezes SKPP. - Nie marnujmy wysiłku, czasu i pieniędzy na coś, co z założenia będzie substytutem, ersatzem... Weźcie to proszę pod rozwagę – pisał i nawoływał: Nowy stadion dla Szczecina!

Do dyskusji włączył się na twitterze Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Pytanie do Pana Prezydenta Piotra Krzystka. Lepiej za te same pieniądze kupić nowego mercedesa czy używanego z czasów młodego Gierka? Ukłony!?? - zapytał prezes PZPN. Przyznał też, że jednocześnie otrzymał pytanie od prezydenta Krzystka: „Ile Boniek stadionów wybudował”?

Odpisał: - Przekażcie Panu Prezydentowi, że ja piłkarz, człowiek sportu, nie deweloper.

Podchwycili to twitterowicze i zareagowali:

- A ile piłek na meczach do bramki strzelił Piotr Krzystek? – pytali.[/cyt]

Boniek zaproponował obiad

Miesiąc później Zbigniew Boniek przyjechał do Szczecina i przez ponad dwie godziny przysłuchiwał się dyskusji na temat stadionu, którą prowadzili radni, kibice i Jacek Ferdzyn, projektant koncepcji nowego stadionu zleconej przez Pogoń. Ale zanim wszedł do sali sesyjnej, spotkał się z kibicami, którzy zgromadzili się na placu przed urzędem.

„Nowy stadion dla Szczecina” i „Dość pośmiewiska, nie chcemy sedesu od Krzystka” – skandowali kibice.

- Najwięcej w tej sprawie zrobili kibice – mówił już na sesji w Szczecinie Boniek. - Kibicom nie podoba się projekt, który nie jest dokończony, ma trzy trybuny, a stadion na projekcie jest podobny do sedesu. Wszyscy jesteśmy zgodni, że Szczecinowi potrzeby jest stadion. Ale macie w Szczecinie problem. Prezydent i prezes klubu nie mogą się w tej sprawie dogadać. Dobrze byłoby, aby obaj poszli na wspólny obiad i tam sobie porozmawiali. I pamiętali, że nie ma piłki bez kibiców. A panu prezydentowi podpowiem, że chce pan dać kibicom prezent, ale im się ten prezent nie podoba, to pana rolą jest, aby przekonał pan kibiców do tego, że ten pana prezent jest jednak dobry.

Z kolei Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasy SA, podkreślał, że modernizowanie stadionu obarczone jest wysokim ryzykiem.

- Koszty są ogromne, niewspółmierne do zaplanowanych i niedające się do końca przewidzieć - zauważał.

A Boniek dodał:

- Jako prezesowi zależy mi, żeby w Szczecinie szybko powstał fajny stadion, Szczecin ma siłę i może mieć dobrą piłkę – podkreślał.

- Klub nie jest nastawiony na rozwalanie każdego pomysłu miasta - mówił z kolei Mroczek. - Ale chcemy, aby po drugiej stronie też tak było. Można przyjąć, że przejdzie koncepcja tzw. prezydencka, ale ona będzie musiała być mocno zmieniona, przede wszystkim poprawiona o tę czwartą trybunę.

To wtedy Piotr Krzystek po raz pierwszy nie wykluczył powstania czwartej trybuny, na której najbardziej zależy władzom Pogoni i kibicom. Ale też niczego nie obiecywał.

Szansa na czwartą trybunę

18 kwietnia Maciej Kasprzyk ze Stowarzyszenia Kibiców Pogoni „Portowcy” mówił nam:

- Atmosfera współpracy między magistratem a klubem i kibicami jest bardzo dobra. Wiem, że prace projektowe dotyczące zmian w przedstawionym przez miasto projekcie stadionu trwają. Bez uwzględnienia budowy tej czwartej trybuny to nie mielibyśmy o czym rozmawiać - zaznaczył.

I zapowiedział, że pierwsze projekty czterotrybunowego stadionu w Szczecinie mają być gotowe w przyszłym tygodniu. Ta nowa koncepcja obiektu przy ul. Twardowskiego powstaje na bazie projektu magistrackiego, jaki przygotowuje architekt Janusz Pachowski.

Stadion miał kosztować 180 mln zł

Ale dopiero we wrześniu 2016 roku miasto i MOSRiR przedstawiło więcej szczegółów na temat przyszłego nowego stadionu Pogoni przy ul. Twardowskiego. Wtedy też, zgodnie ze wstępnymi kalkulacjami, budowa miejskiego stadionu miała kosztować 180 mln zł, a prezydent Krzystek zapewnił, że ma takie pieniądze w budżecie.

- Ten nowy stadion ma nie tylko służyć do rozgrywania meczów, ale także przy organizacji różnych eventów – mówiło miasto. - To będzie bardzo nowoczesny stadion na co najmniej 21 tysięcy miejsc. Pod nową czwartą trybuną powstanie muzeum Pogoni a także sala konferencyjna, gdzie można będzie robić różne spotkania i imprezy. To będzie część komercyjna. Tam też znajdzie się miejsce na sprzęt, który jest potrzebny do utrzymywania stadionu i murawy.

Magistrat zapowiedział także, że w marcu 2017 roku powinien być gotowy projekt budowlany, a na plac budowy firmy wykonawcze prawdopodobnie wejdą na przełomie 2017 i 2018 roku.

Trudna budowa

- Budowa stadionu przy ul. Twardowskiego nie będzie prostą budową - zaznaczył. - Bo stadion ma funkcjonować w czasie trwania robót, ale tak budowane były już stadiony w Polsce. Wiemy, że taka koncepcja budowy nie będzie prosta, jest jednak możliwa. - Udało się przy okazji pracy nad tą nową koncepcją czterotrybunowego stadionu uzgodnić także wszelkie zmiany dotyczące pomieszczeń, jakie służą piłkarzom - dodał Jarosław Mroczek, prezes klubu Pogoń. - Będą odpowiednie pokoje badań, masażu siłownia i to w wysokim standardzie - podkreślił.

Dach będzie tylko w 50 procentach przezroczysty. Nie powinno więc być problemów z nagrzewaniem – zapowiadało miasto. Stadion będzie miał IV kategorię UEFA

Na pytanie, kiedy miasto planuje zakończenie budowy stadionu, prezydent Krzystek odpowiedział, że jak wszystko dobrze pójdzie, to same roboty trwać będą 36 miesięcy. Zgodnie z tymi zapowiedziami nowy stadion przy ul. Twardowskiego w Szczecinie gotowy miał być około 2021 roku.

Prawie się udało!

Bogna Skarul

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.