Mieszkańcy nie chcą mieszalni pasz i zbóż

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Szkocki
Celina Wojda

Mieszkańcy nie chcą mieszalni pasz i zbóż

Celina Wojda

W Parlinie obawiają się budowy magazynu zbożowego.

W Parlinie w powiecie stargardzkim mieszkańców zaniepokoiła wiadomość o możliwym pojawieniu się tam mieszalni pasz z magazynem zbożowym. Mieszalnia miałaby stanąć na jednej z działek w miejscowości, w sąsiedztwie gospodarstw domowych.

- Postawienie tej mieszalni może być dla nas uciążliwe, będą tu jeździć ciężarówki, będzie głośno, mogą pojawić się jakieś insekty - mówi pan Bogdan, mieszkaniec Parlina.

Mieszkańcy martwią się, że mieszalnia będzie negatywnie oddziaływała na środowisko, że będą wydobywały się z niej pył, nieprzyjemne zapachy. A to odstraszy wczasowiczów.

- Ta inwestycja znacznie obniży wartość działek sąsiadujących i nasza miejscowość nie będzie już tak atrakcyjna. Bo czy ktoś chciałby wybudować się na działce, która graniczy z takim magazynem? - denerwuje się pan Bogdan.

Inwestor złożył wniosek do urzędu gminy o wydanie decyzji środowiskowej na budowę magazynów oraz decyzji o warunkach zabudowy. Urząd gminy w Starej Dąbrowie powiadomił o tym mieszkańców wsi. I jak zapewnia wójt, żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

- Nic nie jest jeszcze przesądzone, głosy mieszkańców na pewno zostaną wzięte pod uwagę - mówi wójt gminy Stara Dąbrowa Mieczysław Włodarczyk. - Najpierw muszą zaistnieć wszystkie procedury, dopiero później będzie można mówić o tym, czy zostaną wydane postanowienia i w jakiej formie.

Mieszkańcy obawiają się jednak, że wójt nie pomoże im zablokować inwestycji i wyda pozwolenie na wybudowanie magazynu.

- Każdy z mieszkańców, który będzie stroną w tej sprawie, będzie mógł się zapoznać z dokumentami i wnieść swoje uwagi - podkreśla wójt.

O planach związanych z budową magazynu mieszkańcy Parlina dowiedzieli się z urzędu gminy. Inwestor nie zorganizował z nimi konsultacji, nie przekazał im informacji o tym, że magazyn nie będzie groźny dla środowiska, otoczenia i że w ogóle powstanie.

- Nazwa tej inwestycji groźnie brzmi, ale taka nazwa jest niezbędna do uzyskania dofinansowania unijnego - tłumaczy przedstawiciel firmy Agro--Business, D. Karwowski. - Mieszalnik, który jest tam planowany, będzie produkował rocznie, jeżeli to w ogóle powstanie, maksymalnie 100 do 200 ton paszy, czyli bardzo mało. W Maszewie stoi taka baza magazynowa w centrum miasta i nie jest uciążliwa.

Jak mówi „Głosowi” przedstawiciel firmy, szanse na zrealizowanie inwestycji są niewielkie, bo nie kwalifikuje się do uzyskania dofinansowania unijnego: - Jeżeli się uda, to ma być to tylko magazyn zbóż, który nie jest szkodliwy dla środowiska.

Celina Wojda

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.