Kuszenie dzikimi plażami. Poznaj mało znane miejsca nad Bałtykiem

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Rafał Nagórski

Kuszenie dzikimi plażami. Poznaj mało znane miejsca nad Bałtykiem

Rafał Nagórski

Dąbkowice, Bobolin, Kopań, Wicie czy Górsko - tutaj znajdziemy prawdziwe oazy spokoju

U progu sezonu postanowiliśmy przypomnieć najdziksze i najmniej „skażone” cywilizacją nadmorskie miejsca wokół Darłowa i Jarosławca.

Patrząc na mapę powiatu od strony zachodniej na pierwszy plan wysuwają się Dąbkowice. Prowadzi tutaj tylko jedna droga od strony Dąbek i to w dodatku otwarta tylko dla wypoczywających w tej maleńkiej miejscowości. Od strony Łaz w sąsiednim powiecie koszalińskim dojść można tutaj tylko plażą. Wszystko to sprawia, że Dąbkowice nawet w środku sezonu to enklawa. - Słychać tutaj tylko szum morza - przekonują turyści wykupujący wczasy w miejscowym ośrodku. Dąbkowice położone są na wąskiej mierzei między jeziorem Bukowo a Bałtykiem. - Niektórzy nie wiedzą nawet, że taka miejscowość istnieje. Ale to dobrze, bardzo dobrze - mówi nam jeden z wypoczywających tutaj turystów. Są tutaj ledwie trzy ośrodki wypoczynkowe i kilka pól namiotowych. Do plaży każdy ma kilka kroków. Nikt nie musi martwić się, że nie będzie miał miejsca nad morzem, bo tutaj naprawdę miejsca wystarczy dla wszystkich. A jakby komuś było za dużo słonej wody, to z drugiej strony ma jezioro Bukowo.

Przemieszczając się dalej na wschód miniemy Dąbki - tutaj również bez problemu znajdziemy wolne miejsce na plaży. A tym, którzy chcą jeszcze większego spokoju polecamy Bobolin.

Za plażami Darłowa mamy kolejną mierzeję - tym razem jeziora Kopań. - Cisowo-Kopań - tutaj turyści szukają spokoju i bez problemu go znajdują - mówi Wanda Hańczaryk z Cisowa. - Pamiętam nawet jak wypoczywający u mnie turyści wyjechali jednego roku do Chorwacji. Wrócili do mnie i powiedzieli, że mamy najpiękniejsze plaże: szerokie i piaszczyste.

Dalej na wschód mamy wieś Wicie. - I odcinek między Kopaniem a Wiciem jest chyba jednym z najdzikszych. Tutaj nawet w środku lata można mieć dla siebie plażę na wyłączność - mówi Małgorzata Żugaj, sołtys wsi Wicie. Totalnie dziki odcinek to jednak wyzwanie dla tych, którzy kochają spacery lub skorzystają z roweru, bo trzeba pokonać trochę dystansu. - Ale nawet przy głównym zejściu na plażę Wicie można bez problemu znaleźć miejsce do opalania. Tym bardziej, że po niedawnej refulacji znów mamy szeroką i piaszczysta plażę - dodaje pani sołtys i podkreśla: - Przyjeżdżają tu poeci, aktorzy, osoby, które chcą się totalnie odciąć od zgiełku. U nas otrzymują sielski klimat wiejski i piękne kąpielisko.

Podróżując dalej na wschód miniemy piaski od strony Rusinowa i pasa startowego w Jarosławcu. - Ale jeśli ktoś chce naprawdę dotrzeć do miejsc nieskażonych cywilizacją polecam dojazd do miejscowości Górsko, na wschód od Jarosławca - mówi Janusz Bojkowski, wójt gminy Postomino. Sama miejscowość znajduje się około 2 kilometrów od morza i stoi tu szlaban jednostki wojskowej. - W lipcu i w części sierpnia nie ma jednak ćwiczeń strzeleckich na poligonie i uzyskanie przepustki na wjazd nie jest trudne. Trzeba je tylko załatwić w jednostce. Warto się postarać, bo w zamian dostaniemy dostęp do naprawdę dzikich plaż - dodaje wójt.

Rafał Nagórski

Pracę w dziennikarstwie zaczynałem w 2001 roku jako student… ekonomii. Kiedyś były specjalizacje tematyczne, dzisiaj ich już nie ma. Pracuję jako dziennikarz, redaktor, czasem jako wydawca. Pasja numer jeden to sport. Niemal wszystkie dyscypliny, ale z piłką nożną na pierwszym miejscu. Pasja numer dwa to podróże, przede wszystkim górskie wyprawy. W wolnym czasie próbuję zadbać o dobrą formę fizyczną.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.