Kuchnia niemiecka [komentarz]

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Gdak
Adam Willma

Kuchnia niemiecka [komentarz]

Adam Willma

Zmiany w polskim systemie edukacji przypominają „Kuchenne rewolucje”. Nowa pani minister wpadnie z hukiem, napyszczy, obciąży nauczycieli milionem nowych papierów do wypełnienia, rozbabrze rewolucję i - zanim jej zmiany przyniosą mierzalne skutki - woźny dzwoni na wybory.

W 1999 roku nieszczęsny minister Handke posłał na Księżyc około 4 tys. szkół zawodowych. W krótkim czasie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, napuchły statystyki maturzystów i studentów, a starzy fachowcy z zawodówek powiesili fartuchy na kołkach i zajęli się łowieniem ryb.

Nowa minister Anna Zalewska odtrąbiła właśnie wprowadzenie „nowego modelu kształcenia zawodowego”. Zamysł rewolucji, który znamy tylko w zarysie, brzmi, i owszem, ciekawie. Pełna zgoda, że do tej pory korzyść z unijnych pieniędzy przeznaczanych na kursy zawodowe miały głównie organizujące je firmy. Pani minister chciałaby wykorzystać pomysły z sukcesem realizowane w Niemczech, gdzie model kształcenia zawodowego jest elastyczny, dostosowany do potrzeb lokalnych przedsiębiorstw i realizowany jest z ich udziałem.



Miło słyszeć, że w resorcie edukacji racjonalna kalkulacja nie przegrywa z ideologicznym uprzedzeniem („Nie będzie Niemiec...”). Choć projekt wart jest uwagi, pojawiają się jednak wątpliwości. W przeciwieństwie do Polski, Niemcy nigdy nie łyknęli bałamutnej teorii o tym, że nowoczesna gospodarka poradzi sobie bez przemysłu. Dzięki temu firmy znad Renu i Łaby potrzebują dziś wysoko kwalifikowanych pracowników. Niestety, ulokowane w specjalnych polskich strefach wielkie fabryki w większości zajmują się produkcją mało skomplikowanych podzespołów lub zgoła montażem. Produkcja specjalistyczna jest u nas domeną małych i średnich przedsiębiorstw, które nie będą partnerem dla ministerialnych rewolucjonistów.

Oby pani minister wiedziała lepiej.

Adam Willma

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.