Kontrowersyjna kawiarnia księży. Czekamy na otwarcie, ale zamknięcie już za tydzień

Czytaj dalej
Anna Folkman

Kontrowersyjna kawiarnia księży. Czekamy na otwarcie, ale zamknięcie już za tydzień

Anna Folkman

Otwarcie kawiarni na terenie seminarium duchownego ma nastąpić "po zakończeniu inwestycji" - podaje ks. Sławomir Zyga. Tymczasem obiekt musi zniknąć już za tydzień. Przypominamy kulisy powstawania kawiarni, o których głośno wypowiadała się dr Helena Freino

Po serii naszych artykułów dotyczącym inwestycji na terenie seminarium duchownego naprzeciwko wejścia do Różanki, o komentarz i przedstawienie kulis sprawy, pokusiła się dr inż. arch. Helena Freino, urbanistka.

W swoim liście otwartym, krok po kroku przedstawia, to jak z miejsca chronionego przyrodniczo nagle utworzono miejsce pod budowę i biznes. W jej ocenie niezgodnie z przepisami, w niejasnych okolicznościach.

To teren chroniony

- Spacerujący w Parku Kasprowicza i dalej al. Juliana Fałata w stronę Parku Arkońskiego, a także odwiedzający Różankę z pewnością zauważą ciemny, długi kontener, który pojawił się na terenie należącym do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. Papieża Pawła VI w Szczecinie vis a vis wejścia do różanego ogrodu - pisze w liście dr Freino. - Sprawa nie jest nowa, została nagłośniona przez Głos Szczeciński w kwietniu, kiedy mieszkańcy, którym los przyrody w mieście leży na sercu zaczęli alarmować, iż w rejonie tym jeździ ciężki sprzęt, są głębokie wykopy, zwieziono materiały budowlane i obsypano wszystkie drzewa betonowym gruzem. Nie jest to teren jak każdy inny ale obszar chronionej przyrody o statusie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pn. „Zespół Parków Kasprowicza-Arkoński”, powołany uchwałą Rady Miasta Szczecin po raz pierwszy w 1994 r. i ponownie w latach 2005 i 2007. Obejmuje dolinę strumienia Osówka oraz jezior Syrenie Stawy i Rusałki, która wraz z szatą roślinną i fauną pełni ważną rolę przyrodniczą w tej części miasta i jest łącznikiem ekologicznym z Puszczą Wkrzańską. To także element zielonego ciągu rekreacyjnego tworzonego przez włodarzy Szczecina od końca XIX wieku.

Okazało się, że inwestor - Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie zamierza postawić tu kontenerowy pawilon gastronomiczny. W sprawie tej jest wiele bulwersujących wątków natury prawnej i moralnej, które podważają wiarygodność organów publicznych oraz autorytet kościoła katolickiego jako instytucji.

Wbrew przepisom

Prace budowlane, które wymagają zgłoszenia do właściwego organu rozpoczęto wcześniej (co najmniej o tydzień) i prawdopodobnie do zgłoszenia w ogóle by nie doszło, gdyby nie nagłośnienie sprawy. Jest to niezgodne z prawem budowlanym, które mówi, że zgłoszenia należy dokonać przed rozpoczęciem robót budowlanych, a do ich wykonywania można przystąpić po upływie 30 dni od dokonania zgłoszenia, jeżeli w tym czasie starosta (lub prezydent miasta na prawach powiatu) nie wniesie sprzeciwu w formie decyzji.

- Przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, którzy udali się na wizję lokalną pod koniec kwietnia 2016 r. nie dopatrzyli się żadnych prac, które wymagałyby pozwolenia na budowę, czy też zgłoszenia właściwemu organowi. To bardzo ciekawa diagnoza, zważywszy, iż nawet jeżeli wykopy były już zasypane, to ślady ich istnienia były ewidentne, a także stała spora skrzynka energetyczna - wytyka dalej dr Freino. - Dlaczego nikt nie zadał pytania, skąd się tam wzięła i w jaki sposób została tam doprowadzona energia? Jest to istotne zatajanie faktów, gdyż budowa przyłączy wymaga zgłoszenia właściwemu organowi.

Dwa zdania prezydenta

Prezydent Miasta Szczecin jako organ zajął w tej sprawie dwa przeciwstawne stanowiska: 2 maja 2016 r. za pośrednictwem Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej wniósł sprzeciw do zgłoszenia na podstawie prawa budowlanego z uwagi na sprzeczność zamierzenia inwestycyjnego z rygorami zawartymi w uchwale Rady Miasta Szczecin, dotyczącymi zespołu przyrodniczo-krajobrazowego, natomiast 8 czerwca 2016 r. wydał opinię poprzez Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin, iż planowana inwestycja z uchwałą Rady Miasta Szczecin odnośnie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Park Kasprowicza-Arkoński” sprzeczna nie jest. Pomijając fakt dwugłosu organu w jednej sprawie, stanowisko Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin jest bulwersujące. Wszystkie wykonane prace stanowią naruszenie rygorów ustanowionych w uchwale.

Wojewoda dał zielone światło

Wojewoda argumentował, iż inwestycja obejmująca budowę 3 tymczasowych obiektów: pawilonu kontenerowego nietrwale związanego z gruntem, ogrodzenia o wysokości 1,8 m oraz utwardzenia terenu z płyt chodnikowych, z których żadna nie wymaga pozwolenia na budowę, w świetle stanowiska Prezydenta Miasta Szczecin zaprezentowanego w piśmie Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta z dnia 8 czerwca 2016 r. nie będzie miała negatywnego wpływu na rzeźbę terenu, glebę i nie zmienią sposobu użytkowania ziemi zespołu przyrodniczo-krajobrazowego.

Wojewoda zezwolił, ale jest to jednak budowa tymczasowa, która nie wymaga pozwolenia i która musi zostać rozebrana w ciągu 120 dni, czyli w tym przypadku do 31 października.

Jeżeli inwestor nie poinformuje organu administracji o fakcie rozebrania obiektu, wysyła się do niego upomnienie. W przypadku braku odpowiedzi na upomnienie organ administracji architektoniczno-budowlanej zwraca się do organu nadzoru budowlanego o przeprowadzenie kontroli terenu inwestycji. Jeżeli obiekt nie został rozebrany wszczyna się postępowanie egzekucyjne w trybie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - informuje Agnieszka Muchla, rzeczniczka wojewody. - W przypadku obiektów tymczasowych przepisy prawa budowlanego nie dopuszczają możliwości wydłużenia 120-dniowego terminu, na jaki obiekt został posadowiony.

Tymczasem kawiarnia jeszcze nie zaczęła działać. Na pytanie, kiedy planowane jest otwarcie kawiarni na terenie seminarium naprzeciwko Różanki i czy jest to możliwe jeszcze w tym roku ks. Sławomir Zyga, rzecznik kurii odpowiada:

- Otwarcie będzie mogło nastąpić w odpowiednim czasie po zakończeniu inwestycji.

Z naszych informacji wynika, że lokal nie otrzymał jeszcze zgody z sanepidu. Kontrola tego organu nie była możliwa, bo po zgłoszeniu obiektu słuch po zgłaszającym zaginął.

Komentarz dr Freino

Historia jest przykładem panującej hipokryzji i obłudy, służącej do załatwiania swoich spraw przez tych, którym koniunktura aktualnie sprzyja. Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie w 1983 r. otrzymało od miasta ogród Różanka. Nie wykorzystało tego terenu na cele budowy Domu dla Księży Seniorów i zgodziło się go miastu oddać, otrzymując w ramach rekompensaty inną nieruchomość zabudowaną (przy ul. Arkońskiej, 2006 r.). Ogród Różanka został zrekonstruowany ze środków publicznych (2,5 mln zł), teraz zaś ten sam podmiot, który korzystał z pomocy publicznej, chce na tym robić interes. Podmiot, którego przesłaniem jest szerzenie rozwoju życia duchowego - tu promuje konsumpcję. Nie wierzę, że kontener zostanie usunięty do dnia 31.10.2016 r., natomiast spodziewam się, że sprawa ta jest wstępem do uzyskania zgody na stałą zabudowę tego fragmentu działki.

Anna Folkman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.