Jak francuskie Caracale przyleciały do Szczecina na śledztwo

Czytaj dalej
Fot. Airbus helicopters
Mariusz Parkitny

Jak francuskie Caracale przyleciały do Szczecina na śledztwo

Mariusz Parkitny

Szczecińscy prokuratorzy nie przelecą się francuskimi śmigłowcami, aby sprawdzić, czy ktoś chciał ustawić pod nie przetarg. Śledczym musi wystarczyć przesłuchanie świadków i czytanie akt

Tydzień temu na biurko prokuratora regionalnego w Szczecinie trafiło pismo z Prokuratury Krajowej. Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski poinformował prok. Artura Maludego, że szczecińska prokuratura została wyznaczona do sprawdzenia całej procedury wyboru śmigłowca dla polskiego wojska. Chodzi o przetarg na maszyny Caracale unieważniony niedawno przez rząd. W tle są podejrzenia posłów PiS, że przetarg mógł być ustawiony, bo jego zapisy faworyzowały jedną firmę czyli Airbus Helikopters, producenta Caracali.

Caracal, czyli sprawa polityczna

Zachodniomorskich posłów PiS decyzja o unieważnieniu przetargu i ponownym śledztwie ucieszyła.

- Dobra decyzja, panie ministrze, trzeba podziękować, że nie wybraliśmy francuskiego starego złomu. Tak jak w przypadku myśliwców wielozadaniowych, nie oferowali nam Rafala, tylko stary Mirage 2000 - mówił poseł Krzysztof Zaremba.

I stawia pytania:

- Czy prawdą jest, że różnica techniczna, podstawowa, między Caracalem a Black Hawkiem polega na bezpieczeństwie żołnierzy i że w przypadku awaryjnego lądowania z 30 m bez autorotacji wytrzymuje zawieszenie, a silniki w Black Hawku nie wpadają do środka i nie miażdżą żołnierzy, którzy tam się znajdują?

- Czy prawdą jest, że Turcja kupiła 109, a nie 50 sztuk za te same pieniądze, black hawków, a nie caracali.

I wprost twierdzi, że koalicja PO-PSL stawiała na Caracale, aby odwdzięczyć się Francuzom za poparcie Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.

- Bo prawda jest prosta. Niemiecki głos za Tuskiem, za jego fuchą, to była likwidacja stoczni, przemysłu na zachodzie Polski, a francuski to były Caracale - uważa.

Wtóruje mu partyjny kolega, szczeciński poseł Artur Szałabawka:

- Jacy specjaliści wojskowi decydowali o wyborze caracali, jacy to specjaliści byli, bo wszyscy żołnierze, z którymi rozmawiam, mówili, że ten wielozadaniowy, bardzo drogi śmigłowiec jest dla nas bardzo niekorzystny? Dlaczego Caracale są takie drogie? 270 mln zł za sztukę za uniwersalny śmigłowiec starego typu to jest ogromna cena - pyta

Śledztwo

Prokuratura Regionalna w Szczecinie jest na razie bardzo oszczędna w komentowaniu nowego śledztwa.

- Potwierdzam, że nasza prokuratura została wyznaczona do prowadzenia śledztwa związanego z przetargiem na śmigłowce Caracal. To wszystko co na razie mamy do powiedzenia - mówi prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.

Według naszych informacji w najbliższych dniach ma zostać wyznaczony prokurator lub prokuratorzy, którzy poprowadzą śledztwo. Zebrane do tej pory dokumenty trafią do Szczecina z warszawskiej prokuratury. To kilkadziesiąt tomów akt, które do tej pory udało się skompletować.

Bo sprawa Caracali nie jest nowa. Zanim przetarg unieważniono do prokuratury w Warszawie trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw w związku z przetargiem. Chodzi o przepisy dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników koalicji PO-PSL na czele z Tomaszem Siemoniakiem, byłym ministrem obrony.

- Prokuratura zajmie się całym procesem zakupu helikopterów typu Caracal, czyli całym procesem negocjacji zakupu tychże helikopterów, z podpisaniem kontraktu, a następnie później odstąpieniem strony francuskiej od zobowiązań offsetowych - mówił prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.

Po miesiącu sprawdzania, prokuratura doszła do wniosku, że do przestępstwa nie doszła i odmówiła wszczęcia śledztwa. Posłowie PiS złożyli zawiadomienie do sądu. 24 października sąd uznał, że sprawa wymaga dokładniejszego zbadania i nakazała prokuraturze przeprowadzenie śledztwa. Najpierw sprawą zajęła się prokuratura w Warszawie, a dwa dni potem zapadła decyzja o przekazaniu sprawy do Szczecina. Powód przeniesienia jest jednak prozaiczny. Warszawska prokuratura jest za bardzo obłożna sprawami, aby zająć się jeszcze tak dużą sprawą.

W Szczecinie możemy się spodziewać wielu polityków, którzy brali udział w negocjacjach z Francuzami. Prokuratura może ich wezwać na świadków. Nie wiadomo, czy wezwania na przesłuchanie dostaną przedstawiciele Airbus Helicopters.

Przetarg

Historia przetargu ma już cztery lata. W 2012 r. rozpisano przetarg na wielozadaniowe śmigłowce wojskowe. Wiosną 2015 r. do ostatniego etapu przeszła oferta Airbus Helicopters, którzy mają w ofercie śmigłowce o nazwie H225M Caracal. Ministerstwo Obrony Narodowej wydało wtedy komunikat, że pozostali oferenci nie spełnili warunków przetargu. Chodziło o śmigłowce AW149, które proponował WSK-PZL Świdnik oraz Black Hawk w wersji eksportowej oferowane przez PZL Mielec. W pierwszym przypadku wadą był zbyt długi termin dostawy, a w drugim brak uzbrojenia, którego Mielec do Blac Hawk-ów nie robi. Jesienią ubiegłego roku rozpoczęły się negocjacje z Francuzami w sprawie offsetu. Zerwano je kilka tygodni temu. Polski rząd twierdzi, że z winy Francuzów. Francuzi zaprzeczają. Nowych śmigłowców na razie nie ma.

Caracale H225M

To duma Francuzów, którzy chwalą się wszechstronnością tych maszyn. W produkcji są od 16 lat. Caracale są na wyposażeniu kilku armii: francuskiej, brazylijskiej, meksykańskiej, malezyjskiej, Kuwejtu. Śmigłowce w wersji dla wojska mogą spełniać kila ról w zależności od wyposażenia. Najczęściej są używane do akcji poszukiwawczo-ratunkowych w warunkach bojowych. Moga służyć do ewakuacji osób. Są wyposażone w dwa karabiny maszynowe, dwie wyrzutnie pocisków rakietowych 68 mm, działka 20 mm, system ostrzegający o promieniowaniu wiązką radarową.

Caracale powstają też w wersjach cywilnych. Służą do obsługi platform wiertniczych

Mariusz Parkitny

Jestem dziennikarzem od ponad dwóch dekad. Piszę do Głosu Szczecińskiego, Naszego Miasta Szczecin, Trendy, portali www.gs24.pl, szczecin.naszemiasto.pl.


Jestem absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego. Dlatego w pracy zajmuję się najczęściej sprawami wymiaru sprawiedliwości: relacjami z procesów, opisywaniem śledztw. Interesują mnie też sprawy Szczecina. Czasem przyglądam się też naszej polityce, która potrafi przyprawić o ból głowy.


Znajdziecie mnie też bardziej prywatnie na Facebooku https://www.facebook.com/mariusz.parkitny.75 Twitterze https://twitter.com/ParkitnyMariusz i Instagramie https://www.instagram.com/parkitnymariusz/?hl=pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.