Ikonowicz: Miałem dobre życie. Ukształtowały mnie trudy wojenne, ale też piękno świata

Czytaj dalej
Fot. Adam Kozak
Karina Obara

Ikonowicz: Miałem dobre życie. Ukształtowały mnie trudy wojenne, ale też piękno świata

Karina Obara

Nasze kobiety głęboko przeżywały te wyjazdy na wojny, ale nie robiły awantur - mówi Mirosław Ikonowicz, korespondent wojenny, przyjaciel Ryszarda Kapuścińskiego. - No, ale nie mogliśmy tego nie robić, pokazywaliśmy przecież ważne rzeczy, dla nas ta misja była właśnie wychodzeniem poza własne egoizmy.

Dziennikarze często pytają o pana przyjaciela Ryszarda Kapuścińskiego, a ja bym chciała porozmawiać z panem o Mirosławie Ikonowiczu.

O nie, nigdy dość rozmów o twórczości Kapuścińskiego, który jest wzorem dla dziennikarstwa zaangażowanego.

Bez wątpienia. Ale też niezwykle barwne i nie raz przerażające było pana życie, a szczególnie dzieciństwo. To dlatego wybrał pan zawód korespondenta wojennego?

Całą rozmowę przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 94% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Karina Obara

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.