Gubin i Krosno Odrz. 100 lat temu

Czytaj dalej
Fot. Crossen An der Oder
Łukasz Koleśnik

Gubin i Krosno Odrz. 100 lat temu

Łukasz Koleśnik

Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej oraz Crossen an der Oder. Dzięki tym dwóm grupom możemy zobaczyć, jak kiedyś wyglądały miasta w powiecie krośnieńskim.

Stefan Pilaczyński z Gubina sam przyznaje, że od tak dawna zajmuje się historią miasta przygranicznego, że sam tego nie pamięta. Każde ważne wydarzenie zapisuje w kalendarium. Zbiera historyczne zdjęcia i pocztówki, na których możemy zobaczyć, jak bardzo okolica różni się od tej, jaka była kiedyś. Na niektórych pocztówkach można zauważyć gubińskie tramwaje, ratusz oraz farę sprzed ponad 100 lat. - Ludzie ciągle znajdują widokówki czy fotografie i przynoszą do naszego stowarzyszenia. Wiedzą, że tutaj będą zachowane dla potomności - podkreśla Stefan Pilaczyński.

W Krośnie Odrzańskim historią zajmuje się Paweł Widczak, który przyznaje, że interesuje się tym, co było kiedyś od dziecka. - Moja przygoda z przedwojennymi zdjęciami i historią Krosna zaczęła się już w szkole podstawowej, kiedy to pani od plastyki pokazała nam zdjęcia miasta sprzed II wojny światowej. Zdziwiła mnie ciasna zabudowa, charakter ulic, romantyczny klimat kawiarenek i urokliwość tego miasta - mówi Paweł. To właśnie zainteresowanie drugą wojną światową sprawiło, że mieszkaniec Krosna Odrzańskiego zagłębił się w zbieranie historycznych pamiątek oraz przedstawianie ich na własnym profilu na portalu społecznościowym.

- Posiadam duży zbiór zdjęć. Ale wciąż odkrywam nowe. Dzięki mojemu zainteresowaniu i pasji poznaję różne osoby, które również się interesują historią Krosna i prezentujemy sobie swoje zbiory i za każdym razem odkrywam nowe perełki - przyznaje Widczak.

Gubińskie i krośnieńskie zbiory są ogromne. Przedstawiamy tylko kilka ostatnio odkrytych zdjęć.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.