Grzegorz Schetyna w Krakowie. Jarzyna bezrybia

Czytaj dalej
Marek Kęskrawiec

Grzegorz Schetyna w Krakowie. Jarzyna bezrybia

Marek Kęskrawiec

Przyjechał do Krakowa pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, szef wszystkich szefów... Zapewne ta słynna scena z „Poranku kojota” zamarzyła się Grzegorzowi Schetynie, kiedy przed wejściem do gabinetu Jacka Majchrowskiego zapraszał dziennikarzy na spotkanie po negocjacjach z prezydentem Krakowa.

Wywiadów jednak nie było, a szef PO czmychnął ukradkiem z magistratu. Okazało się bowiem, że prof. Majchrowski Schetyny i PO nie potrzebuje, więc nie powtórzy się sytuacja z Wrocławia, gdzie lider opozycji robił show z kandydatem, dla którego prezydentura głównego miasta Dolnego Śląska to sposób na przetrwanie w polityce.

Włodarz Krakowa jest w zupełnie innej sytuacji. Choć daleko mi do jego zwolenników, to muszę przyznać, iż zupełnie nie wiem, z kim miałby tu przegrać? Każdy kandydat, czy to PiS-u, czy to PO lub Nowoczesnej, przegra z nim w drugiej turze. Tak samo jak polegnie Łukasz Gibała, któremu - mimo dość aktywnej kampanii - wciąż brakuje wystarczającej rozpoznawalności i silnego zaplecza z cennymi nazwiskami.

Wszystko wskazuje więc na to, że czekają nas kolejne lata rządów tego samego skostniałego układu i zaledwie mgliste wizje zmiany. Zresztą, nawet gdyby one nastąpiły, czekałoby nas co najwyżej jakieś pseudoprzewietrzenie magistratu i zapchanie go w zamian partyjnymi funkcjonariuszami.

A betonowanie miasta i tak by trwało, bo akurat w tej kwestii partie są dość solidarnie mocne w gębie, ale słabe w czynach, o czym świadczyła choćby afera z gruntami na Golikówce. Cóż, nie widać w naszym życiu publicznym silnych osobowości, zdolnych porwać krakowian swą wizją miasta sięgającą dalej niż krótkie strategie łasych na urzędowe gaże partyjnych spin doktorów.

Marek Kęskrawiec

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.