Marek Rudnicki

Gryfino: Pizzą w twarz. Protest z sugestią prowokacji

Działacze Kukiz ’15 zapewnili poszkodowanemu opiekę prawną. Po prawej szef struktur powiatowych partii Kamil Frelichowski, po lewej Krzysztof Rudzki Fot. Andrzej Szkocki Działacze Kukiz ’15 zapewnili poszkodowanemu opiekę prawną. Po prawej szef struktur powiatowych partii Kamil Frelichowski, po lewej Krzysztof Rudzki - rzecznik prasowy Kukiz ’15
Marek Rudnicki

O tym, jak było naprawdę, wykaże proces sądowy, o ile w ogóle do niego dojdzie. Tłumaczenie obu stron skrajnie różni się od siebie.

Poniedziałkowa manifestacja przeciwników rządu przed Sądem Okręgowym w Gryfinie. W pewnym momencie pojawia się mężczyzna, Michał Słyż, niosący dużą pizzę w kartonie. Chce przejść. Dochodzi do wymiany zdań z jednym z manifestujących, powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej Markiem Brzezińskim. Ten otwiera niosącemu karton, wyjmuje pizzę i rozsmarowuje ją na twarzy adwersarza.

Poseł PiS Artur Szałabawka określa zdarzenie „bulwersującym”, „skandalicznym” i zapowiada doniesienie do „organów państwa”.

- Od razu z tego pana z pizzą próbowano zrobić prowokatora - ocenia poseł. - Ta gorąca pizza mogła przecież poważnie poparzyć twarz człowiekowi.

Każda ze stron przedstawia inną wersję wydarzenia. Jedno tylko się zgadza: rozsmarowana pizza na twarzy.

- Szedłem przez tłum i mówiłem: „Przepraszam, idę z pizzą” - relacjonuje Michał Słyż.

- Potrącił mnie celowo - utrzymuje Marek Brzeziński. - Gdy odwróciłem się, usłyszałem: „Przeproś, chamie jeden”.

Poszkodowany wbrew temu, co utrzymują niektóre media, nie jest członkiem żadnego ugrupowania partyjnego.

- To właśnie między innymi te wieczne kłótnie zwalczających się partii i brak perspektyw spowodowały, że mieszkam i pracuję za granicą - tłumaczy.

Marek Brzeziński: Przepraszam opinię publiczną za to, co zrobiłem w afekcie.

Struktura powiatowa Kukiz ’15 zapewniła poszkodowanemu pomoc prawną. On sam zapowiada, że odda sprawę do sądu, bo część mediów przedstawiła go jako winnego zajścia.

- Nakręcana jest niewiarygodna spirala nienawiści - mówi o całej sytuacji Kamil Freli-chowski, przewodniczący powiatowych struktur Kukiz ’15.

Komentarz: Pizza i kultura państwowa

Zdarzenie z Gryfina. Jeden pan drugiemu panu rozsmarował pizzę na twarzy. Można z tego zrobić dowcip, gdyby nie druga strona lustra. Agresja przeciwników politycznych sięgnęła dziś wyższego pułapu. Szczególnie to widać na demonstracjach, gdzie protestujący najpierw pytają dziennikarzy, z jakiego są medium, a później dopiero odpowiadają na ich pytania lub obrzucają obelgami.

To częściowo wina mediów i ich właścicieli, którzy zamiast stać z boku, opowiedzieli się po jednej ze stron toczącego się konfliktu. Częściowa, bo ta główna wina spoczywa jednak na politykach, którzy nad argumenty przekładają epitety.

Mieliśmy już w najnowszej historii przypadki ataków fizycznych i jeden, gdy zabito działacza partyjnego PiS. A w przedwojennej, gdy panowały podobne do obecnych nastroje, śmierć prezydenta. Niestety już marszałek Józef Piłsudski przewidywał i ubolewał: - Parę pokoleń minąć musi, zanim stworzy się znowu państwowa kultura polska.

Marek Rudnicki

Marek Rudnicki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.