Dziwny jest ten świat: Idzie „równość”

Czytaj dalej
Marek Kęskrawiec

Dziwny jest ten świat: Idzie „równość”

Marek Kęskrawiec

Za cztery lata minimalna pensja ma sięgnąć 4 tys. zł brutto. Oczywiście rząd nie dołoży przedsiębiorcom pieniędzy do wypłat pensji, ale je na nich wymusi ustawą. Ktoś mógłby powiedzieć, że jakaś sprawiedliwość dziejowa w tym jest.

Weźmy do głębszej analizy choćby Portugalię, która w statystykach produktu krajowego brutto podzielonego na jednego mieszkańca (z uwzględnieniem cen towarów w danym kraju) została przez Polskę niemal dogoniona.

Albo spójrzmy na Grecję, którą już przegoniliśmy. Jest się z czego cieszyć? O tak, jest. Ale tylko do czasu, gdy spojrzymy na statystyki zarobków. Wtedy okaże się, że przeciętny Grek, a zwłaszcza Portugalczyk, wciąż zarabiają ok. jedną trzecią więcej niż Polak.

Co oznacza 33 proc. więcej kasy w portfelu? Nietrudno pojąć, zwłaszcza gdy się zarabia 3 tys. zł. Dla każdego z takich obywateli pensja w wysokości 4,5 tys. zł pozwoliłaby przejść na zupełnie inny poziom życia.

Te porównania źle świadczą o polskich pracodawcach, ale urzędowy nakaz płacenia podwładnym więcej będzie niczym innym jak dziwaczną formą „kapitalistycznego komunizmu”. Bo jak to może wyglądać w realu? Ano tak, że mając ten sam budżet, szef raczej sobie nie odbierze, ale dokona większej urawniłowki przy dzieleniu tortu dla pracowników.

W efekcie stracą ci, którzy byli u niego specjalistami i zarabiali 6 albo nawet 10 tysięcy. Tym po prostu pensje się obetnie. Niestety, ku uciesze większości narodu, który tylko zatrze ręce, że bogatsi koledzy z pracy dostali po kieszeni. A nawet za tym zagłosuje w referendum, jak będzie trzeba. Ale czy o to właśnie chodziło, Panie Prezesie, by „czy się stoi, czy się leży”…?

Marek Kęskrawiec

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.