Emilia Chanczewska

Droga jest w fatalnym stanie. "Dziur tu jak w serze"

Droga jest w fatalnym stanie. "Dziur tu jak w serze"
Emilia Chanczewska

Byli już wszędzie, u wójta, starosty i nic to nie daje, jest coraz gorzej - twierdzą mieszkańcy. Droga przez Kunowo, w gminie Kobylanka, jest w fatalnym stanie

- Cała droga biegnąca przez naszą wioskę jest w bardzo złym stanie - mówi w imieniu mieszkańców wsi Jarosław Mielcarski z rady sołeckiej w Kunowie, w gminie Kobylanka. - Nic z tym nie robią, tylko łatają największe wyrwy. W poprzedni poniedziałek łatane były dziury przy przystanku i jeden z mieszkańców przekazał mi informację, że już jest wszystko wypłukane.

Pan Jarosław mówi, że tragiczny stan drogi denerwuje mieszkańców i przejezdnych.

- Przez Kunowo przebiega rowerowy rajd szosowy - opowiada. - Rowerzyści jadący na cienkich kołach strasznie klęli na stan drogi, niektórzy bidony gubili.

Droga w Kunowie należy do powiatu.

- Byliśmy u stargardzkiego starosty i obiecał coś z tym zrobić - mówi pan Jarosław. - W końcu miał ją wpisaną w programie. Tak czytałem w Głosie, że m.in. chce zająć się drogą w Kunowie! Byliśmy też u wójta gminy Kobylanka. Projekt remontu jest gotowy, ale co z tego, jak nic nie jest robione?!

Ze sprawą zwróciliśmy się do zarządu dróg. Tam usłyszeliśmy zapewnienie, że zweryfikowana będzie informacja o wypłukanych wypełnieniach nie opodal przystanku. I jeżeli się potwierdzi, będzie naprawa.

- Jest plan przebudowy drogi w całej wiosce, w kierunku Skalina, na odcinku 1,8 km - mówi Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie. - Dostanie nową nawierzchnię, chodniki, kanalizację burzową. Będzie też zmiana organizacji ruchu przy kościele. Szacujemy, że inwestycja pochłonie około 7 mln zł. Najwcześniej będzie można ją przeprowadzić w 2019 roku. Chcielibyśmy, aby to był 2019 rok. Jesteśmy do tego przygotowani. To jednak jest uzależnione od pozyskania dofinansowana z zewnątrz, z byłej tzw. schetynówki. Z Programu rozwoju infrastruktury dróg powiatowych i gminnych można uzyskać do 50 procent dofinansowania. Ale o szczegółach za wcześnie mówić. Mamy świadomość, że stan nawierzchni jest zły, ale z pustego i Salomon nie naleje.

Po dziurawej drodze w Kunowie jeżdżą nie tylko mieszkańcy wsi i rowerzyści.

- Tam, gdzie można jechać z prędkością 20-30 km na godzinę, TIR-y z parku przemysłowego jadą tak szybko, że domy nam się trzęsą. Mamy już tego dość.

Emilia Chanczewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.