Marek Bluj

Bartosz Gawryszewski, były siatkarz Asseco Resovii: Nie lubię Travicy!

W piątek na Podpromiu rywalem Asseco Resovii będzie Lotos Trefl Gdańsk. To pierwszy mecz resoviaków w tym sezonie u siebie. Bartosz Gawyszewski to ważna Fot. Sylwia Dąbrowa W piątek na Podpromiu rywalem Asseco Resovii będzie Lotos Trefl Gdańsk. To pierwszy mecz resoviaków w tym sezonie u siebie. Bartosz Gawyszewski to ważna postać ekipy gości
.
Marek Bluj

W piątek po raz pierwszy przed własną publicznością zaprezentują się siatkarze Asseco Resovii. Zagrają z Lotosem Treflem. Kapitan rywali Bartosz Gawryszewski: - W Gdańsku jest czterech byłych resoviaków - Grzyb, Mika, Paszycki i ja. Zagramy na maksa!

Skra wygrała z Zaksą. Zaksa pokonała Lotos. Asseco Resovia ograła Skrę. Czy Lotos w piątek wygra z Resovią?

Zrobimy wszystko, aby tak było, ale wiemy, że Rzeszów to klasowy zespół, który od wielu już lat potwierdza swoją dominację w PlusLidze. Na pewno przed nami niełatwe zadanie, ale postaramy się zaprezentować z jak najlepszej strony.

Z Zaksą zabrakło wam trochę szczęścia, dlatego porażka 1:3...

Zgadza się. Mimo tego, że nie udało nam się zapunktować w tym meczu, to jego obraz był inny niż wynik. Końcówki, doświadczenie, zgranie Zaksy zadecydowały, że wywiozła od nas trzy punkty, aczkolwiek nasza postawa cieszy i mamy nadzieję, że taki sam wysoki poziom sportowy zaprezentujemy w piątek w Rzeszowie.

Bartosz Gawryszewski, kapitan Lotosu, to szczególna funkcja?

To dla mnie nie jest nowość, ale olbrzymie wyróżnienie. Już trzeci rok jestem kapitanem naszej drużyny. Cieszę się, że trener tak mi ufa. Przyzwyczaiłem się do tej funkcji i mam nadzieję, że to jeszcze nie ostatni mój rok w Lotosie Treflu.

W Resovii straszne zmiany, w Lotosie też były dość duże roszady.

Rzeszów już nas przyzwyczaił, że wietrzenie szatni jest tam zawsze olbrzymie. Nie jest to żadne zaskoczenie. U nas też sporo nowych twarzy. Taki nasz zawód, że trzeba czasem zmieniać różne rzeczy. Resovia to odmienny zespół niż rok temu, ale niezmiennie bardzo groźny.

Wciąż dobrze wspomina pan Rzeszów i Resovię?

Tak, poza trenerem Travicą, o którym chciałbym zapomnieć. Cała reszta była jak najbardziej w porządku. Jeżeli chodzi o profesjonalizm klubu, wszystkie aspekty sportowe i pozasportowe, wszystko na najwyższym poziomie. Poza tym jednym, o którym wspomniałem.

Po raz pierwszy słyszę, że z Travicą nie było wam po drodze?...

To najgorszy szkoleniowiec z jakim miałem nieprzyjemność pracować. Nie chcę się nad tym dłużej rozwodzić. Klub natomiast zrobił ogromny krok naprzód, od kiedy miałem wielką przyjemność i zaszczyt grać w Rzeszowie.

Oglądał pan Resovię ze Skrą?

Oczywiście, oglądałem. To jest sport i czasem dyspozycja dnia może decydować o wyniku. Poziom Resovii jest bardzo wysoki, to ścisła czołówka w PlusLidze. Spodziewamy się bardzo ciężkiego spotkania. Z takim klubami żartów nie ma.

Macie Dmytro Paszyckiego, który w tamtym sezonie grał w Resovii i teraz będzie się chciał pokazać na Podpromiu?...

Na pewno. Dima ma sporo do udowodnienia. Bardzo mocno w Lotosie liczymy na niego. Nie ulega kwestii, że na boisku będą widoczne dodatkowe smaczki i podteksty dla kibiców.

Jest w Lotosie czterech byłych muszkieterów z Resovii?

Byłych resoviaków w Gdańsku jest sporo. Grzyb, Mika, Paszycki i ja się też do nich zaliczam. Będziemy robić wszystko, aby wygrać, ale Rzeszów ma inne cele, my mamy inne, ale od paru już ładnych lat przyzwyczajamy kibiców, że Lotos Trefl potrafi utrzeć nosa najlepszym. Nie będę się wychylał z deklaracjami, gdzie wylądujemy na koniec sezonu. W Plus Lidze jest aż 16 drużyn, niespodzianek będzie bardzo dużo.

Do Rzeszowa lecicie samolotem?

Tak, bardzo to ułatwi podróż, która nie będzie wcale uciążliwa. Do zobaczenia...

Marek Bluj

Interesuję się lotnictwem, przemysłem lotniczym, motoryzacją. Sport jest moim hobby, zwłaszcza siatkówka, żużel i piłka nożna. Z przyjemnością pogłębiam swoją wiedzę z historii podkarpackiego sportu, w tym głównie rzeszowskich klubów. Zbieram kolejne fakty i anegdoty, które zamierzam wydać w formie książki. Cenię sobie ruch, uroki wsi, dobrą książkę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.