"Archeologia Stargardu". Drugi tom jest już gotowy

Czytaj dalej
Fot. fot. zbiory MAH w Stargardzie
Emilia Chanczewska [email protected]

"Archeologia Stargardu". Drugi tom jest już gotowy

Emilia Chanczewska [email protected]

Po dwóch latach intensywnych prac gotowy jest drugi tom „Archeologii Stargardu”. Naukowcy z Polski i stargardzcy muzealnicy dokładnie opisali w nim dawny augustiański kościół i klasztor.

W 2012 roku wydana została jednotomowa „Archeologia Stargardu, tom I”, poświęcona prowadzonym przez Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie badaniom kwartału V, miejsca gdzie obecnie stoi Hotel Grodzki. Z końcem 2016 roku ukończona została „Archeologia Stargardu, tom II”, tym razem dwutomowa. Każdy tom ma 500 stron i zawiera wiele kolorowych zdjęć i ilustracji. Trafi do specjalistycznych bibliotek, w Polsce i za granicą, oraz do sprzedaży.

- Był to dwuletni projekt prowadzony przez muzeum, współfinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przy współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa - mówi dr hab. Marcin Majewski, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie. - Jego zadaniem było opracowanie wyników badań, prowadzonych w latach 2005-2007, w byłym kościele augustianów. Zaprosiliśmy do tego autorów z różnych uczelni, z Uniwersytetu Szczecińskiego, Wrocławskiego, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, z Instytutu Archeologii i Etnologii Państwowej Akademii Nauk w Warszawie, Poznaniu i Szczecinie, także z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Kościół augustiański (niem. Augustiner-Klosterkirche) znajdował się na stargardzkiej starówce, w pobliżu obecnych ulic Klasztornej i Prządki. Budowa kościoła i klasztoru rozpoczęła się w 1267 roku. Były zniszczone w pożarze w 1635, w 1682 roku odbudowano tylko kościół, zostawiając ruiny klasztoru. Na ich fundamentach, w latach 1806-1819, powstało Gimnazjum Groeninga.

W latach 2005-2007, na ruinach dawnego kościoła, MAH Stargard przeprowadziło trzy sezony badań archeologicznych. Kuratorem poświęconego im wydawnictwa, koordynatorem projektu, który pochłonął w sumie ponad 360 tysięcy zł, jest Iwona Wojciechowska z Działu Archeologii MAH Stargard, redaktorem wydawnictwa dyrektor MAH Stargard, który sprawował nad nim nadzór merytoryczny. W opracowaniu znalazły się teksty Marcina Majewskiego oraz dwóch innych stargardzkich muzealników, archeologów Mateusza Szeremety i Marcina Burdzieja, specjalizującego się w analizie szczątków ludzkich.

- Z autorami kontaktowała się pani Iwona, z częścią współpracowaliśmy nie pierwszy raz, jako studenci brali udział w tych pracach archeologicznych - mówi dyr. Majewski. - Pozyskane materiały poddano badaniom fizykochemicznym, archeobotanicznym. Niektóre analizy były bardzo szczegółowe. Takie badania są kosztowne i możliwe dzięki dofinansowaniu z ministerstwa. Także miasto Stargard zapewniło nam kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W trakcie powstawania „Archeologii Stargardu” udało się dotrzeć do wielu nowych, ciekawych informacji. Na przykład, że o pochówek w krypcie kościoła starał się stargardzki ludwisarz. Zrobione przez niego dzwony wiszą m.in. w okolicach Nowogardu.

Emilia Chanczewska [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.